piątek, 30 marca 2018

Świątecznie. Kaczuchy zamiast pisanek ;)

Przez dwa dni będą sobie szły pod rękę dwie panie W.
Wiosna i Wielkanoc.
Na wiosnę czekałam z niecierpliwością, a Wielkanoc przychodzi jak co roku, że co? że wiosna też co roku. Jednakowoż, to beznamiętne podejście do Wielkanocy, uważam za swój sukces ;)
Od kilku lat sukcesywnie redukuje przedświąteczny kociokwik i w tym roku osiągnęłam wielce zadowalający rezultat. Czyli obeszło się całkowicie bez biegania z obłędem w oczach i pianą na ustach  ;)

W ramach twórczych przygotowań powstała ta oto karteczka z zajączkiem.


Zaś w ramach poprawy samopoczucia po mocno upierdliwej zimie, udałam się w Niedzielę Palmową do Parku Szczytnickiego, nacieszyć się słonecznymi promieniami i zobaczyć co to z tą wiosną.
No cóż, wiosenka uboga bardzo, niedawne mrozy nie pozwoliły jej powyciągać z zanadrza  zbyt dużo swoich kwietnych skarbów, ale za to cudownie świecące słońce to był cymesik, och jakże błogo robiło się od niego na duszy, a jak pięknie wyglądał w jego promieniach świat! I nic to, że nie było jeszcze wiosennej zieleni :)



Trochę jesiennie to wygląda, ale nic to...
Piesio taki uroczy :)














Stworzenie interesującego świątecznego posta z  jednej karteczki z zajączkiem, to trudna sprawa ;)
Dlatego dzisiaj świątecznie będą... kaczuchy :)
Dlaczego akurat kaczuchy? Abo zdjęcia fajne mi się porobiły ;)
No a skoro życzymy sobie Radosnych Świąt, to czyż obserwacja takich nadobnych kwaczek to nie radość?
Poobserwujmy więc je razem w ten świąteczny czas i niech nam będzie radośnie :)

Oto taka sympatyczna para spaceruje sobie, o zgrozo, po lodzie, dlaczego lód w marcu, skoro nie było go ani w grudniu, ani w styczniu, przecież połowa lutego powinna mu całkowicie wystarczyć ;)
No dobra przymkniemy oko na ten marcowy lód, popatrzmy na kaczuchy!


Pewnie każdy wie, że na zdjęciach widoczna jest para kaczek krzyżówek.
Gdziekolwiek tylko znajduje się jakaś mniejsza albo większa woda, znajdują się też i one. I chociaż jest ich tak dużo wkoło nas, to ja natenprzykład niewiele o nich wiedziałam.


Dlatego też pod edukowałam się krzynkę i podzielę się z wami tymi wiadomościami, a jeśli ktoś to wszystko już wie, to utrwali sobie swoją wiedzę :)


Te intensywne przepyszne kolorki na panu kaczorku to jego szaty godowe.
Od lipca do września kaczory tracą swoje barwne piórka, są w tym okresie podobne do pań kaczuszek, ino im dzióbki żółciutkie pozostają. W okresie pierzenia się nie latają. Jednak w listopadzie na nowo stroją się galancie, by w grudniu przystąpić do zalotów.


Ach cóż to się dzieje w trakcie takich godów kaczek krzyżówek, to ponoć rozpasane bachanalia, kaczory uganiają się za kaczuchami jak oszalałe!!! Powiadają, że jedna samiczka miewa wielu fatygantów, którzy kramarzą się między sobą, naparzajo się po piórach i niemożebnie drą przy tym dzioby.


Kaczory w tym orgiastycznym szale, dogadzajo kaczuchom na lewo i prawo, nie patrząc żona czy nie żona.


A jak nie zechce ich żadna "swoja" krzyżówka, to jamory kierują do "innych". Ponoć takie krzyżówkowe amanty mogą stworzyć mieszańce z 20 innymi gatunkami.


Ech, słychane to rzeczy!!!
A na zdjęciach tak niewinnie wyglądają ;)


No powiedzcie, czy ten kaczuch wygląda na nienasyconego kochanka?
No nie wygląda, nasycił się, wszak mamy już koniec marca ;)


Jaki piękny i zadowolony, wszak spełniony ;)


Krzyżówkowe amory trwają od końca grudnia do połowy lutego.
Ot takie zimowe rozgrzewające zajęcie ;)


Po tym zimowym rozpasaniu, w marcu przychodzi pora na założenie gniazda.


Kacze gniazda nie są popisem kunsztu architektonicznego, ot takie sobie dołki na ziemi, ale mogą także powstać na wysokościach i w różnych dziwnych miejscach na przykład w donicach.


Z kaczki jest matka o pojemnym sercu, chętnie wysiedzi nie tylko swoje jajka, a także przygarnie nie swoje kaczęta, które się jakoś do niej przyplączą.


Takie to informacje wyczytałam w Internecie, na temat tych kaczych półgłówków.
Półgłówków? Zapytacie pewnie dlaczego im ubliżam?


Otóż nie przezywam ich wcale. Ptaki te posiadają umiejętność myślenia połową mózgu, używają naprzemiennie lewą albo prawą stronę. Jedno oko sobie błogo śpi, a drugie  czujnie obserwuje okolicę, aby czmychnąć w razie niebezpieczeństwa.


Marzec się kończy, w kwietniu z rozczuleniem będziemy obserwować gromadki maleńkich kwaczątek kręcących się wkoło kaczych matek. Taka mateczka może wodzić ze sobą nawet do 30 maluchów! Oczywiście część z nich jest adoptowana :)


No i jak te moje kacze pogwarki, radośnie zabrzmiały?


Że co? Że frywolnie?
Ot, to taka wiosenna specyfika naszego świata, wszelka żywina paruje się i rozmnaża  :)


No to niech te kaczuchy oddalą już się i zaczną w końcu budować gniazda, a ja złożę Wam świąteczne życzenia :)

Takie graficzne życzenia wymyśliłam,
niech się spełnią.
PS
Jak wspomniałam na początku, wiosny mało, więc wcale mnie nie zdziwiło, że Mikołaj, ten taki od prezentów, właśnie podrzucił mi fajowską paczuchę, święta mu się jak nic pomyliły ;) Sądząc po zawartości, to pewnikiem czytuje mego bloga ten czerwony święty :)
No dobra, powiem Wam nie robiąc tajemnicy, że Mikołajem jest Ania Pantera :)
Serdecznie dziękuję Aniu, w imieniu swoim i okularników:*

Aż tylachna okularowych skarbów przysłała mi Ania!!! :)))

PS
Ewie2 serdecznie dziękuję za karteczki z  życzeniami, przeszłymi urodzinowymi i aktualnymi Świątecznymi:*

Takie piękne własnoręcznie zrobione karteczki dostałam od Ewy :)

Niech ta Wielkanoc będzie prawdziwie wiosenna!!!




26 komentarzy:

  1. Jak zwykle Mario,pięknie i ciekawie.Kaczuchy chyba jako pierwsze z ptactwa mają malutkie kaczątka po zimie.
    Wszystkiego radosnego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję Orko :)
      Z kaczątkami to chyba masz rację :)

      Usuń
  2. Zawsze podziwiam Twoje zdjęcia, piękny prezent do ogladania na święta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowych, spokojnych i słonecznych Świat Wielkanocnych Marija :) Post pełen wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Orszulko :)
      Zaczynając pisać o krzyżówkach nie zdawałam sobie sprawy, że one takie rozpasane ;)

      Usuń
  4. Marychachacha, Ty zamiast uderzac w nute bogoojczyzniana i szorowac okna, szlajasz sie gdzies i voyerujesz kaczki, a nam zapodajesz ptasia pornografie. Nigdy bym sie tego po Tobie nie spodziewala! Tak niewinnie wygladasz...
    To nie byl Mikolaj, ino Aleluj. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehehe Ania, jam niewinna panienka ;) A taka jest po prostu prawda o wiośnie i życiu, ciągłość gatunku wymaga poświęceń ;)
      Aleluj powiadasz, a może zajączek? Jak zwał tak zwał, paczkę doręczył, dziękuję :)))

      Usuń
    2. Ciaglosc gatunku kaczek wymagala Twoich poswiecen, w koncu moglas nam utonac. :)))

      Usuń
    3. No cóż...nie było żadnych poświęceń, w Parku Szczytnickim fotografuje się kaczki komfortowo, są na wyciągnięcie ręki i nie boją się ludzi :)

      Usuń
  5. Fajny post o kaczuszkach :)) Tez nie wiedziałam, że takie rozpasanie wśród nich panuje, chociaż obserwując je, często się widzi, jak panowie do pań startują i to ostro ;)
    U nas też ich pełno nad naszą rzeczką.
    A Ty byłaś grzeczna i zajączek Ci przyniósł prezent na Wielkanoc - nie wiem, czy u Was jest taki zwyczaj, bo u nas to i owszem.
    Dziękuję za życzenia, Tobie też udanych i radosnych Świąt :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzyżówki nie potrafią skutecznie chronić swojego potomstwa, bardzo dużo małych kaczuszek ginie w paszczach różnych zwierząt. Silny popęd pozwala na przetrwanie gatunku.
      Ja z reguły jestem grzeczna i to od urodzenia ;)
      W naszej rodzinie nie było zajączkowego zwyczaju, wprowadziła go dopiero moja nastoletnia bratanica kilka lat temu. Wymyśliła, że ciocia, czyli ja ;) mogłaby w naszym wielgim mieszkaniu poukrywać słodycze. No i ciocia ukrywała, chociażby z tego powodu, że to wielce zabawne jest, jak banda dorosłych dzieci, lata z obłędem po chaupie szukając lizakowych zajączków hehehehehe. W tym roku bratanica jest niepocieszona, bo rodzinna impreza świąteczna jest u nich, a u nich ciasnota ;) Może jednak uda mi się coś tam poutykać :)
      Liduś niech Wam będzie wiosennie i radośnie! :))

      Usuń
  6. Maryś, fajne te kaczuchy :) Zdrowych, spokojnych Świąt ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano fajne Ewo :)
      Niech nam będą zdrowe i spokojne :)
      Szczególnie spokój to dla mnie cenna rzecz, bo współżycie z moją mamą coraz częściej jest bardzo niespokojne...

      Usuń
  7. Lubię takie stare drzewa. Kaczuchy urocze. Spokojnych, pogodnych Świąt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, a jak są na dodatek obrośnięte mchem to już w ogóle maksymalny zachwyt :)
      Pięknych Świąt!

      Usuń
  8. fajne te Twoje graficzne życzenia i opowieść o kaczuchach interesująca :)
    Tobie Maryś też takich świąt życzę, takich jak Ty nam przesyłasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się podoba :)
      Elu coś przeoczyłam, co Ci się stało w rękę?

      Usuń
  9. ♥ Przepiękne są te zdjęcia kaczek. ♥ Spokojnych i radosnych Świąt. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :)
      Niech nam będzie spokojnie i radośnie :)))

      Usuń
  10. Dziękuję za piękne życzenia i posta radosnego. Skończyło się kacze rozpasanie, a więc wiosna, wiosna... Kaczki potrafią wysiedziec nawet pięknego łabędzia:)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalipso wniosek słuszny, ino że...heem u nas dzisiaj tak paskudnie duło zimnem, że nie było zupełnie ochoty na rozglądanie się za wiosną :) A na stronie ogrodu botanicznego pokazują, że magnolie zaczynają kwitnąć, może jutro pójdę sprawdzić...
      :*

      Usuń
  11. BArdzo fajny post i zdjecia, zdjecie trzynaste monumentalne, z przyjemnoscia przeczytalam o tych popularnych ptakach, lubie je bardzo i zawsze lapie za aparat na ich widok. Wesolych, pozostalych Swiąt!
    za oknem sypie snieżkiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Grażyno :)
      U nas spoza chmur próbuje przebić się wiosna, trzymiem mocno kciuki, aby jej się to udało :)))

      Usuń
  12. My Wiosnę mieliśmy całą Wielkanoc, bo było nasze Słoneczko, a nawet dwa Słoneczka (to drugie trochę krócej)...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, to rozpusta, aż dwa słoneczka i to tylko dla Was ;)

      Usuń