czwartek, 19 kwietnia 2018

..."Nie ma miejsca dla motyli w...miastach"...?

  Wanda Chotomska  "Motyl"
Jednemu panu na skwerku 
motyl siadł na gazecie.
A pan powiedział ponuro:
- I po co to żyje na świecie?







Ani to z pierza, ani z mięsa,
z kwiatka na kwiatek się wałęsa,
na kotlet to się nie nadaje,
nie znosi tak jak kura jajek,
choćbyś i w ulu go zamykał,
nie da ci miodu do piernika,
nie daje mleka tak jak krowy
i jakiś taki - za kolorowy...





A dwaj poeci, patrząc
jak motyl skrzydła rozchyla,
bardzo cichutkim szeptem
szepnęli do motyla:






- Gdyby nie było motyli,
my byśmy cię wymyślili.
I chronili przed tym panem,
chronili!       
http://wiersze.doktorzy.pl/motyl.htm

Uff na szczęście motyli jak na razie nie trzeba wymyślać, jeszcze są i cieszą oczy :)))

A. Przemyska   "Motylek"
 Motylek lekki fruwa nad łąką, 
w dole są kwiaty, 
w górze jest słonko. 
Fii, fii, fruu, fruu! – wesoło, wesoło mu. 



Motylek lekki fruwa nad światem, 
myśli, że słońce, jest dużym kwiatem..
 Fii, fii, fruu, fruu! – wesoło, wesoło mu. 



Motylek lekki w trawie się błąka, 
myśli, że kwiaty, to małe słonka. 
Fii, fii, fruu, fruu! – wesoło, wesoło mu. 
http://ppkowala.przedszkolowo.pl/strefa-nauczyciela/piosenki,piosenki-i-wiersze-o-motylkach,78629





Wanda Chotomska  „Motyle”

W szarych miastach
szary beton, szary asfalt.
W szarych miastach
szare dymy aż do nieba.
Nie ma miejsca dla motyli
w szarych miastach,

a tak mało, tak niewiele im potrzeba.
Taki motyl
to ma skromne wymagania
nie je masła
ani mięsa, ani chleba,
nie potrzeba mu mieszkania
i ubrania, i
inwestować w niego wcale nie potrzeba.
Ludzie mówią,
że to tylko zwykły owad,
a to przecież
do krainy czarów bilet,
wstęp do bajki
i przygoda kolorowa,
więc pomyślcie o motylach choć przez chwilę.
Dla motyli
trzeba miejsce zrobić w miastach
i odkurzyć zakurzony błękit nieba,
żeby słońcem i kwiatami
zakwitł asfalt,
tylko tyle i nic więcej już nie trzeba.
http://ppkowala.przedszkolowo.pl/strefa-nauczyciela/piosenki,piosenki-i-wiersze-o-motylkach,78629

Tak się szczęśliwie złożyło, że moi rodzice na miejsce do życia wybrali Wrocław. Ja zaś jestem bardzo zadowolona z ich wyboru, choćby dlatego, że we Wrocławiu jest dużo miejsc dla motyli, więc nigdy nie szukałam innego miejsca do życia :)



Pomimo, że w moim mieście nie brakuje motyli, a może właśnie dlatego, ja takiego jednego motyla wymyśliłam. Czyżby poetka była ze mnie ;)

Wymyśliłam i wykonałam motyla z... ale, ale na razie szaaaaaa...może sami na to wpadniecie, z czego to ja go zrobiłam :)

Jako że to wiosna, to trzeba się nią nacieszyć, dlatego to zabrałam ja tego mojego motylastego, coby razem z nim radować się wiosną!!!
Pojechaliśmy do Parku Szczytnickiego sprawdzić, jak ma się "tulipanowa rzeka".

A na przedpolu parku, tuż obok parkingu dla autobusów turystycznych, gniazda założyły sobie czapelki :)




 "Tulipanowa rzeka" jak na razie wypełniła się narcyzami, ale tulipanki też już powyłaziły z pąków i wystawiają licka do słonka.


 Oooooooooo!
A otóż i on, mój motylasty ;)
Bardzom ciekawa ile osób zgadnie z czego onyj zrobiony :)))










 "Rzeka kwiatów" obiecująco już wygląda, trzeba tu wrócić, jak będzie w pełnym rozkwicie.
Szpaczek zaś wygląda błyskotliwie, kręci się on w pobliżu Ogrodu Japońskiego, no a ten ogród, bardzo mnie wabi i nęci ;)


 Dałam się znęcić i w nagrodę, zaraz we wstępie, zoczyłam taką oto panią kosową, chyba się nie mylę, że to ona.


 I takiego sfatygowanego motylka też spotkałam.


Mój ma solidne skrzydła, bo... no właśnie, z czegoż one?


 Pasjami lubię paprocie w tym stadium!


 Ogród Japoński niezwykle urokliwy jest, a ja na tym oto blogu pokazywałam go tylko raz, dzisiaj to nadrabiam :)








 Czyż nie mam racji z tą urokliwością? :)




Nadrzewna wiosna przegląda się w wodzie, sprawdza czy ten odcień zieleni twarzowy jest.
Ech Wiosno, to najpiękniejszy odcień zieleni, tyle w nim radości i lśnienia!!!












 Wiosna zagląda do wody, a w niej...taaaaaaaaaaaaaaaaakie ryby!!!!



I wymyślony motylek także w wodę zerka.














O!
A tu woda która się spieszy i jaka ona piękna w tym pośpiechu!!!










 Ech lubię takie bryzgi, bardzo lubię na takie patrzeć i jakie one fotogeniczne są :)




 Obeszliśmy wkoło Ogród Japoński i wyszliśmy na pergolę, a tam...


 jaka intensywna czerwień!!!


 Tulipany to czy...róże?


 Tulipany, pewnie że tulipany :)))


 Alllle się cudnie tulipanią :)))


 Pergola urzeka mnie o każdej porze roku,


 bo ona tak niezwykle bawi się w teatr cieni :)


 Pomiędzy kolumnami wiosennie kramarzyły się wrony :)














 I to już koooooniec mojego wiosennego spaceru, to teraz przyznajcie się, kto wie z czego zrobiony jest motyl????????????????????????
Tak, tak, macie rację, onyj zrobiony jest z...czego?
Bingo!!!
On okularowy jest! :)))
Okulary które mi niedawno przysłała Ania Pantera, takie delikatniutkie som, jak...motyle :)
Jak na razie powstał jeden, może powstanie więcej, kto wie ;)

Ta nasza tegoroczna wiosna przelata jak wichur, śpieszcie się nią cieszyć, bo jeszcze trocha, a zamieni się w dojrzewające lato!!!



29 komentarzy:

  1. Motyle ta taki wdzieczny obiekt do fotografowania, nie tylko sa kolorowe, to jeszcze siadaja na kolorowych kffffiatuszkach. Tez lubie za nimi latac!
    A Ty jeszcze masz motylastego, ktory to jest jakis markowy, na skrzydelkach ma literki..poza tym nie zmieniaja te skrzydelka obrazu, ciekawe po co byly Panterze takie okularki. Niemniej motylasty jest sliczny!
    Wiosna rzeczywiscie gna w zawrotnym tempie, wolalabym by byla wolniejsza, teraz wszystko jednoczesnie zaczyna kwitnac i wypuszczac listki,
    Trzeba bedzie zrobic inspekcje w emblematycznych parkach Warszawy, i to juz, bo mi umkna wiosenne rabaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że wiosna w tym roku za szybka, trudno za nią nadążyć ;)
      Gnaj Grażyno do tych parków, napawaj się i uwieczniaj :)
      Dziękuję w imieniu swoim i motylastego za uznanie :)

      Usuń
  2. Ja po napisie od razu rozpoznalam, nie tylko, z czego, ale z czyjego ten motyl wykonany byl... :))) To mozna zdrapac ze szkielka.
    Motylem jestem aaa... aaa... Piekny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehehe no bo jakże mogłabyś nie rozpoznać :)))
      Specjalnie nie zdrapywałam, no i ja go robiłam tak na próbę, ciekawa byłam jak wyjdzie, trzeba by dopracować pomysł.
      Cieszę się, że Ci się brylmotyl podoba :)

      Usuń
  3. Motyl Twój wiadomo z czego, bardzo ładny i pomysłowy.
    Dzięki za ten motyli post, bardzo lubię motyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Ewo za uznanie :)
      Pierwotnie zdjęć motyli miało być więcej(one z archiwum), no ale...jak żem się wpuściła w tą wiosnę i na trzaskałam wczoraj...1000(tysiąc) zdjęć, no to przecież musiałam chociaż część z nich pokazać ;)

      Usuń
  4. Motyle, motyle poczekajcie choć chwilę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zakątki Wrocławia z pięknym okularowym motylem. Czaple, tulipany, żonkile, kolorowe motyle - uroczo :) Dziękuje za karteczkę Marija :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, tak wiosenny Wrocław bardzo uroczy jest :)
      Jak z Twoim zdrowiem Orszulko?
      Moc ciepłych myśli przesyłam:*

      Usuń
    2. Ze zdrowiem Marija tak sobie... Cóż, trzeba czerpać te uroki natury, póki życie trwa. Serdeczności :*

      Usuń
    3. Tak Orszulko trzeba czerpać, to dobrze, że potrafimy je dostrzec!
      Ciepłe myśli ślę:*

      Usuń
  6. Samotne motyle źle się czują !! Koniecznie musisz dorobić mu towarzystwo !! A ja pędzę na moje zagony, żeby mnie wiosna totalnie nie powaliła...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będzie towarzystwo ino nie teraz, bo robi się cuś innego ;)
      Nie daj się wiośnie, wszak przecież jesteś równie szybka jak ona :)

      Usuń
  7. Och Chciałabym mieszkać tam, gdzie czułabym się częścią danego miejsca. Ja jeszcze szukam. :) Przecudne wiosenne zdjęcia. Urocze miejsca. Motyl jest genialny, naprawdę genialny. Uwielbiam unikalne prace. :) Post napisany świetnie, taki radosny i zabawny. :) Pozdrawiam słonecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za zachwyty :)
      A motyl wyszedł dość zgrabny jednakoż trzeba by go dopracować :)

      Usuń
  8. Wiedziałam :)))) że z Panterowych okularów :)))
    Cudny stworek Tobie wyszedł i te zdjęcia na tle przyrody japońskiej :))) Fajnie wyszły. Nawet nie umiem tego opisać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne dzięki za ten brak słów, bo nieraz to co nie nazwane bywa bardzo wymowne :)
      Fajowsko, że wiedziałaś z czego zrobiony jest motylaski :)

      Usuń
  9. Motyle są rewelacyjne. Mają piękne barwy na swych skrzydłach i każdy jest inny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No, tak; jak miałam nie zgadnąć, okulary noszę od siódmego roku życia. Z moich, przynajmniej tych noszonych przez ostatnie lata, taki eteryczny motylek by nie wyszedł.
    Nafruwał się, pięknej wiosny naoglądał. Piękne zdjęcia; szczególnie szpak i pani kosowa mi się spodobały. Lubię zdjęcia ptaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okularowy motylek wymyślił mi akurat teraz, bo dopiero Ania Pantera dostarczyła mi takie eteryczne okulary :)
      Jakoś tak się zdarza, że częściej widuje panów kosów niż panie kosowe, może mniej rzucają się w oczy, tą wypatrzyłam dlatego, że się ruszała i ostre wyszło tylko jedno zdjęcie, bo pod krzakami było bardzo mało światła :)

      Usuń
  11. The blog are the best that is extremely useful to keep.
    I can share the ideas of the future as this is really what I was looking for,
    I am very comfortable and pleased to come here. Thank you very much!
    ดูหนังออนไลน์

    OdpowiedzUsuń
  12. Strasznie trudna zagadka z tym motylem:))))) Piękny jest, delikatny i prawdziwie wiosenny. Motyle to... takie latające kwiaty:) Jak ich nie kochać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No baaaa jam przecież specjalistka od baaaaardzo trudnych zagadek ;)
      Tak motyle to latające kwiaty i jak dobrze, że są, bo nie wiem, czy dałoby się coś tak pięknego wymyślić :)

      Usuń
  13. Tak, to prawda, Wrocław ma coś dla owadów, na szczęście nie wycinają wszystkiego i sadzą tych kwiatków ku uciesze oka i owadów. Uwielbiam nasze parki.
    Dawno nie byłam w ogrodzie japońskim, pora się wybrać, kwitną azalie. Mam nadzieję że jeszcze kwitną.
    A szkoda że zagrodzili pergolę i wejście będzie płatne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aże mnie zatchło na wiadomość o ogrodzonej i płatnej Pergoli, sprawdziłam w necie i na szczęście dotyczyło to tylko 1-3 maja, bo koncerty majówkowe tam były. Na Pergoli byłam w niedzielę i wstęp na nią był otwarty :)
      Te takie typowe fioletowe rododendrony dopiero zaczynają kwitnąć, ale azalie były w pełnym rozkwicie, więc pewnie już przekwitają.
      Ciekawostka dla ciebie :) W tej części parku Szczytnickiego od ulicy Dembowskiego, są dwie małe sadzawki, objęła je w posiadanie czapla. Jedna sadzawka widoczna jest od ulicy Dembowskiego z okien autobusu. W tom niedzielę czapelka sobie tam tkwiła i w nosie miała całą ludność kręcącą się wokół. Zrobiłam jej sesyjkę, nie była zadowolona, ale nie odleciała ;)

      Usuń
    2. Ja tę czaplę już dawno wyczaiłam. Ale serdecznie dziękuję za info. I fajnie, że ta informacja dotyczyła tylko majówki. Nie doczytałam bo mi się nie chciała strona otworzyć i bazowałam na tytule, a jak widać on znów miał wywołać szok.

      Usuń
    3. No ona tam panoszy się już od kilku sezonów :)

      Usuń