Gdyby nie dzieci, które ją zaczynają.
J.G. Whittier
Dziecko wydobywa z nas miłość, troskę i czułość,
Które z upływem lat pokryły się kurzem.
F.M. Wightman
Tymon, Tymonek, Tymcio, Tymono.
Najmłodszy członek naszej rodziny!
Bączek, bąk, berbeć, bobas, bobo, brzdąc, człowieczek, drobina, drobinka, dzidzia, dzidziuś, dzieciątko,
dziecię, dziecina, dziecinka, fąfel, grzdyl, kajtek, kruszyna ,kruszynka, ludzik ,malec, maleństwo, maleńtas,
malizna, maluch, maluszek, mikrus ,pisklę, ptaszyna, skrzat, smyk, szkrab
i SKARB!!!
Jak się dopiero zaczyna żyć na świecie to oprócz kochających najbliższych, przydał by się jakiś fajny anioł stróż!
Zrobiłam więc dla naszego fąfla pikselowego anioła. Aby ten skrzydlaty przyjaciel był swojski i bliski, dałam mu Tymonkową twarzyczkę z uśmiechem, który jest równocześnie uśmiechem jego mamy :)
Anioł Uśpiony
W tym pudełku skulony
na Dom Swój czeka uśpiony
Anioł Dobry, Pogodny,
Ciepły, radosny, Łagodny.
Zawitał tu prosto z Nieba
z pytaniem czy Go nie trzeba.
Czy może ze skrzydeł po troszku
rozsypać rajskiego proszku,
co w Duszach się w tęczę zamienia
i złe na Dobre odmienia.
Mówił, że miałby ochotę
posypać dokoła złotem,
co w aureoli się mieni,
bo mało go tu na Ziemi.
Zaśpiewałby srebrnym głosem,
potrząsnął anielskim trzosem.
I chętnie wyciągnąłby ręce,
by ogrzać zziębnięte serce.
W zanadrzu ma pełno wskazówek
i porad - bez żadnych wymówek.
On po to został stworzony,
lecz... czuje się troszkę zgubiony.
Uparł się więc, że poczeka
aż trafi na Swego Człowieka.
A teraz się zdrzemnie w pudełku
z dala od Świata i Zgiełku.
Gdy Go do Domu zabierzesz
On sobie miejsce wybierze.
Ochoczo się tam usadowi
Spokój przynosząc Domowi.
Więc jeśli serce Ci mówi,
że Anioł Twój się zagubił
- zabierz Go proszę ze Sobą,
by opiekował się Tobą.
http://www.goldenline.pl/grupy/Zainteresowania/anioly-z-pasji-i-radosci-zrodzone/wiersze-modlitwy-anioly-w-slowach-mieszkajace-zapraszam-tutaj,1825796/
Jak się ma takiego maleńkiego bobasa pod ręką, to kusi aby mu robić zdjęcia, bo takie szkraby fotogeniczne są :) A jak uda się uchwycić jakąś szczególną minkę, to, to potem kusi aby się tym trochę pobawić. No i ja pobawiłam się fotkami, zrobionymi głównie przez moją bratanicę, czyli Tymonkową mamę. :)
Tak to powstało kilka obrazków, dokładnie tyle ile potrzebnych było do wypełnienia ramkowej kompozycji, którą zanabyłam za bardzo atrakcyjną cenę :)
Nowo narodzonego Tymcia, który oznajmia światu, że już jest, pokazywałam w roli Nowego Roku
Zmieniłam trochę kompozycję tego obrazka.
Jakiś czas temu, bawiłam się graficznym opracowywaniem imion, powstało trochę takich imieniografik, które pewnie wam pokażę, bo niektóre wyszły dość ciekawie. Dla Tymonka opracowałam dwie imieniografiki i wkomponowałam je w kwiatuszkowe obrazki.
Ten złożony z liter zwierzaczek, powiedzmy kotek, jest imieniem naszego brzdąca :) |
A ten "kotek" jest zdrobnieniem imienia naszego maleńtasa :) |
Tymonku chcę ci napisać kilka swoich refleksji o świecie, wszak jestem twoją ciociobabcią, a to zobowiązuje :) Tylko hmm... jakich użyć do tego obrazów...
Już wiem!!! Autobus, powinien Ci być bliski, bo takim jeździ Twój tato :)
Pędzi więc ten autobus, rzuca tobą na zakrętach, nie raz musi nagle przyhamować i wtedy lecisz na twarz.
Wkoło pełno ludzi, czy będą Ci przyjaźni, najczęściej zależy w dużej mierze od Ciebie, bo w takim autobusie działa zasada lustra, jeśli Ty się uśmiechasz, wszyscy zaczynają uśmiechać się do Ciebie, ale działa to także w odwrotną stronę.
W takim autobusie można sobie znaleźć całkiem wygodne miejsce siedzące, jeśli jednak przyjdzie Ci stać, to musisz pamiętać, aby mocno się trzymać uchwytów, od czasu do czasu można albo trzeba sobie po balansować, jest to jednak meczące.
Autobus ma okna, za którymi dzieje się wiele ciekawych rzeczy, warto więc przez nie spoglądać.
Z autobusu należy od czasu do czasu wysiąść, aby zachwycić się światem, bo jest na nim wiele pięknych rzeczy.
To bardzo prawdopodobne, że nie ty będziesz kierował autobusem, ale jeśli ten którym akurat jedziesz podąża w kierunku który Ci nie odpowiada, możesz się przesiąść do innego. Nieraz warto dłużej poczekać na ten który będzie jechał w najbardziej odpowiadającym Ci kierunku!
Niektórym świat zamiast autobusu oferuje limuzynę, ale nie każdego los tak hojnie obdarowuje, no i przemykanie przez życie limuzyną może okazać się bardzo nudne ;)
Życzę Ci ciekawej, ale jednak bezpiecznej jazdy przez Życie Tymonku!!! :)
Jestem oczarowana! I szkoda, ze mieszkasz tak daleko, bo przychodzilabym do Ciebie na nauki, jak zrobic taki fajny prezent nowo narodzonemu berbeciowi.
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńPiękny post ... i te refleksje na temat życia autobusowego bezcenne :)
ja tez. Marija - wez to spisz, z tym autobusem na tyle fotografii, cos jak moje bajki z pocztowkami.
Usuńzdjecia - cudne!!
Dziękuję dziewczyny za uznanie, to mniut na moją duszę! :)))
UsuńProgramy graficzne w zasadzie można opanować samemu, tak zaczynałam, dopiero jakiś czas potem zrobiłam kurs komputerowy. W Internecie dostępne są darmowe programy graficzne. W grafice komputerowej ważne jest aby oprócz opanowania programu, mieć bazę swoich własnych zdjęć, bo wtedy cała praca jest nasza autorska.
Ania ma do mnie znacznie dalej, ale ty Beata, mogłabyś do mnie dojechać, szczególnie, że czekają także te tkaniny o których już Ci wspominałam, a dla których chciałabym w końcu znaleźć godnego właściciela :)))
Krysia te refleksje z autobusem to mnie raczyły nawiedzić dopiero wczoraj, mam zamiar w jakieś formie przekazać je zainteresowanemu, prawdopodobnie opracuje jeszcze jedną grafikę, już mi coś chodzi po głowie :)))
No wiem , wiem :)
UsuńZ tą bazą zdjęciową to u mnie byłoby kiepściuchno ... ja zdjęciowa jeszcze nie jestem - jedynie podziwiam :)
Robienie zdjęć musi "wejść w krew" ;) Zdjęcia zaczęłam robić kilkanaście lat temu właśnie po to aby mieć bazę do grafiki komputerowej. Zaczęłam poznawać programy i od razu kupiłam aparat cyfrowy. Dzisiaj robienie zdjęć to już u mnie maniakalne, nie wyobrażam sobie spaceru bez aparatu i cykam ich setki, ponieważ staram się uchwycić światło, a to jak wiadomo rzecz bardzo ulotna :)
UsuńŚwietne masz pomysły.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba "anielski" wiersz.
Ewo stukrotne dzięki :)
UsuńWiersz jest cudny, pod tym linkiem który podałam jest więcej bardzo ciekawych anielskich wierszy.
Musiałabym napisać bardzo długi komentarz, by się wszystkim należycie pozachwycać! Tymonek ma bardzo zdolną i mądrą ciociobabcię!
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej dziękuję za takie ciepłe słowa, są mi ostatnio szczególnie potrzebne :)))
UsuńTo ja już teraz wiem, dlaczego czasem jest mi niedobrze jak "patrzę i słyszę"!! Ja mam chorobę lokomocyjną !! Nigdy nie tolerowałam podróży autobusem...;o)
OdpowiedzUsuńA Tymonek Luzak jest tak uroczy, że już bardziej uroczy być chyba nie może !!
No popatrz Gordyjko znowu w dziesiątkę!? ;) Może trzeba się rozejrzeć a limuzyną ;)))
UsuńTymonek luzactwo ma po mamusi, po tatusiu zresztą też, ale minki strzela mamusine :)))
Gordyjka - jak zawsze w samo sedno trafia :)))
UsuńNiby wyrosłam z choroby lokomocyjnej, ale czasem potrafi się przypomnieć, zaraza jedna ;)
Piękne zdjęcia i cudowny pomysł na prezent:) A bajeczkę wydrukuj i równiez przekaż :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie Sonic :)
UsuńBajeczka w jakieś formie trafi do Tymonka :)
Jejku, te fotki są takie cudowne, wzruszające, zachwycające, ciepłe... :) Patrzę i się uśmiecham, zazdroszczę Tymonkowi takiej ciociobabci!
OdpowiedzUsuńOpowiadanie o autobusie również super, jak Tymon kiedyś je przeczyta, to pewnie wiele skorzysta :).
Dziękuję za zachwyty, tak miło się je czyta :)
UsuńSwietny pomysl! kiedy Maly dorosnie bedzie szczesliwy a takiej pamiatki! ma ciociebabcie niezwykla!
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażyna za miłe słowa, mam nadzieję, że mały w przyszłości doceni, jego mamie podobało się dzisiaj, bardzo :)
UsuńJesteś wyjąqtkową Ciociobabcią:) I wiem, że mały Tymcio otrzyma jeszcze wiele podobnych prezentów:)))) Piękne drzewko mu wyszykowałaś i cudna opowieść o życiu. Trzeba mu to wydrukować. Może uszykujesz mu pudełeczko takich skarbów, które podarujesz w odpowiednim czasie. Mam trzy pudełeczka z pamiątkami...
OdpowiedzUsuńDzięki Kalipso za ciepłe słowa, kupiłam fajne albumy i pewnie z czasem będą się zapełniać :)
UsuńMarija, wzruszylas mnie bardzo tym pieknym prezentem dla Tymka.
OdpowiedzUsuńPiekna pamiatka :)
Serdecznosci dla Ciebie pomyslowa Ciociobabciu :)
To bardzo miłe czytać takie słowa Orszulko :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Taka ciociobabcia jak Ty to SKARB ! Tymek cudny jak aniołek :) ... też myślę, że będzie miał mnóstwo takich wspaniałych prezentów od Ciebie. I też mnie wzruszyłaś :)
OdpowiedzUsuńStukrotne dzięki Ewuś za ciepłe słowa :)
UsuńA gdzie ty się podziewasz? Tak ciem mało w blogosferze.
Marija, wszystkiego najpiekniejszego z okazji urodzin i jutrzejszych imienin ❤️
OdpowiedzUsuńOrszulko najmocniej dziękuję:*
UsuńDopiero dzisiaj przeczytałam ten cudny post ... taką ciocię mieć, to naprawdę. To jest Coś :)))
OdpowiedzUsuńTymek w kwiatkach, a kot z jego imienia - rewelacja :))
I do serdecznych życzeń się dokładam. Zdrowia życzę Tobie, Marija :) Sił i energii na Twoje wędrówki i wspinaczki. Oraz wielu wspaniałych pomysłów. I wszystkiego, co najlepsze ♥♥♥♥♥
Ściskam urodzinowo - imieninowo :******
Stukrotne dzięki Liduś za zachwyt i piękne życzenia:*
UsuńMarija, urodzinowo i imieninowo zarazem slę Ci życzenia. Zdrowia i optymizmu, radości tworzenia, pomysłów bezlik i czego tam jeszcze chcesz!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Owieczko Izydorze :)
UsuńUrodzinowo-imieninowe serdeczności.Mario,dla Ciebie wszystkiego co najlepsze♥ Sto lat w dobrym zdrowiu i humorze.Wszelkiej pomyślności w realizacji planów oraz twórczych,artystycznych sukcesów:))
OdpowiedzUsuńPost,jak wszystkie,zachwycający!
Życzę udanego,miłego dnia:))
Serdecznie dziękuję za zachwyt i życzenia :)
UsuńSzczęścia♥
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńMario, urodzinowe i imieninowe uściski. niech, ku naszej radości, wena Cię nigdy nie opuszcza. dużo zdrowia i dużo dobrego! :)
OdpowiedzUsuńi gratulacje! na Twoich obrazkach Tymuś wygląda jak Calineczek :)
UsuńZ Calineczkiem to samo wyszło, ale też mi przyszło do głowy takie skojarzenie, dziękuję :)
UsuńStukrotne dzięki za życzenia :)