sobota, 2 lutego 2019

Niesamowicie kolorowe "Malowane marzenia" Jana Koloczka!

Można lubić szary kolor, ale każdy nadmiar to PRZESADA!!! No bo ile można znieść szarości, a wrocławska zima jest właśnie szara, szara, szara, szara...i pluchowata!

Ech kolory, różnorodne, żywe, jaskrawe, gdzie wy jesteście?
Chcę kolorów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chciałam, a dla chcącego ponoć nie ma nic trudnego, w każdym bądź razie, ja kolory znalazłam! ;)

żywioły

Znalazłam kolory we wrocławskim Muzeum Etnograficznym.
Kolory i fantastyczne baśniowe kształty!


Pod koniec styczna w naszym etnograficznym muzeum została otwarta wystawa nieprofesjonalnego artysty Jana Koloczka.

Tworzący w Nysie na Opolszczyźnie Jan Koloczek od najmłodszych lat przejawiał zdolności plastyczne. Będąc w szkole średniej, po raz pierwszy spróbował malowania na płótnie, a 26 lat temu zaczął rzeźbić w drewnie, poszukując możliwości przedstawiania sztuki w kilku wymiarach. 
https://mnwr.pl/jan-koloczek-malowane-marzenia/


"Kraina ognia i lodu"
 Dlaczego mówią, piszą, że nieprofesjonalny ten artysta? bo nie kształciły go żadne szkoły.


No i dobrze, ba uważam, że bardzo dobrze, bo to co robi jest jego własne, niepowtarzalne i niesamowite!!!

"Artystyczne D.N.A."
Na przykład taki niesamowity "Czarny anioł".


Cała reszta prac pokazana na tej wystawie, także jest niesamowita!
Uważam, że Jan Koloczek samodzielnie wykształcił się znakomicie, a nawet profesjonalnie!

Tematyka prac artysty oscyluje wokół sacrum, sprowadzającego się nie tylko do sfery religijnej, ale wkraczającego w ogólnie pojęty porządek życia i śmierci. Oprócz rzeźb przedstawiających Chrystusa, Matkę Boską, anioły czy świętych tworzy przedstawienia Drzewa Życia, żywiołów, miesięcy, pór roku, znaków zodiaku oraz licznych alegorii. https://mnwr.pl/jan-koloczek-malowane-marzenia/

Z prawej strony na zdjęciu Jan Koloczek.
Na tej sali wystawowej zapomina się nie tylko o szarości zimy, ale o wszystkich życiowych szarościach.

"Dzieci Sląska"


Jan Koloczek sam tworzy swoją paletę barw. Nie używa podstawowych kolorów, tylko miesza je, uzyskując własne odcienie i tylko jemu wiadome proporcje danych barw. 
https://mnwr.pl/jan-koloczek-malowane-marzenia/

Grupa tęczowa.
Nie będę rozpisywać się na temat prac, jakie są zobaczcie sami.

"Kobieta na tęczy"

"Płyniemy razem"



"Wir światła"

"Splątana tęczą"

"Razem wokół słońca"

"Tęczowe niebo"

"Rajski ptak"

"Kosmiczne drzewo"
Na powyższych zdjęciach widać, że:

W ciągu 26 lat swojej pracy stworzył własny, niepowtarzalny styl – jego znakiem rozpoznawczym są zwłaszcza postacie o bujnych włosach przechodzących w różnorodne, rozbudowane formy przestrzenne (postacie kobiet, aniołów) oraz niepowtarzalne kolory i desenie malatury.
https://mnwr.pl/jan-koloczek-malowane-marzenia/


"mozaika"
12 miesięcy.



styczeń

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec

sierpień

wrzesień

październik

listopad

grudzień
Znaki zodiaku, jakoś takie za "zwyczajne" mi się wydały, dlatego nie sfotografowałam ich wszystkich :)







"Narodziny ziemi"

"Droga mleczna-ziarno życia"

"Gwiazda życzeń"

"Galaktyka"

"Gwiezdny wiatr"

"Gwiazda niech prowadzi"

"Gwiezdny wąż"



"Kołysanka" i "Muza"

"Zaplątana"

"Odrodzenie"



"Archanioł Gabryjel"

"Sploty namiętności"


"Rajski szept"

"Rajska sfera"


Uskrzydlona grupa.







"Anioł światła"

"Anioł etnograf"

"Matka życia"




Jan Koloczek kilka lat temu uległ wypadkowi i nie może już rzeźbić, na szczęście może malować i maluje, a jego obrazy są równie fantastyczne i naładowane niesamowitą energią jak i jego rzeźby!
Obrazy także mają swoje tytuły, ale mnie zabrakło już determinacji do opisywania ;)



























taki fajowski detal


Sporo tych prac, prawda?
A na dodatek prawie wszystkie należą do prywatnego kolekcjonera Bogdana Jasińskiego!!! Te najbardziej odlotowe baśniowe rzeźby i wszystkie obrazy należą do tego faceta i to jak dla mnie też jest niesamowite!
Tylko niewielka część rzeźb należy do Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu-Bierkowicach.




W tym poście zamieściłam zdjęcia prawie wszystkich prac znajdujących się na wystawie, albowiem wiem, że nie tylko mnie przytłacza szarość tej zimy.
No więc chłońcie niesamowitą energię tych prac! A jeśli ktoś będzie w pobliżu Wrocławia i Muzeum Etnograficznego to informuję, że prace Jana Koloczka będą w tym miejscu do 19 maja.



27 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe prace. A kolory - faktycznie energetyzujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodząc wśród tych prac opada z człowieka troska po trosce...

      Usuń
  2. Ale frajda dla oczu i ducha!!! bardzo mi sie spodobala ta wystawa i ta odwazna ekspresja w kolorach. No cudo po prostu! I na dodatek z opolszczyzny pan Koloczek...z Nysy, gdzie czasem bywam, no nie wiedzialam, ze maja takiego artyste. Moze jeszcze do maja zdaze do Wroclawia zawitac!
    Aaaaa...pierwszam!!
    dzieki MArio za te uczte dla zmaltretowanych zaokienna szaroscia oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arte...pierwsza? no nie spisz? dobrze, to ja druga...

      Usuń
    2. Ależ proszę bardzo Grażyno, specjalnie załączyłam tyle zdjęć aby koić dusze zmęczone szarością :)
      Fajnego masz krajana, jakoś mało się o nim mówi, ale to pewnie dlatego, że on nie zabiega o popularność, a większość jego prac nabywają obcokrajowcy, gdyby nie ten Bogdan Jasiński, kolekcjoner to nie byłoby z czego zrobić wystawy.

      Usuń
  3. Te wszystkie rzezby sa w drewnie? Niektore wygladaja jak ceramika.
    Dwa razy przelecialam cala wystawe i wciaz jakby malo, czlowiek wpada w ten kolorowy wir niby prymitywnych, ale fascynujacych postaci. Interesujace, ze nawet miesiace, choc z nazwy meskie, u niego przyjely kobiece wcielenia. Jego malarstwo nie ustepuje rzezbom, ten czlowiek musi skladac sie z optymizmu i radosci zycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie rzeźby są z lipowego drewna.
      Autor prac zafascynowany jest kobietą i prawie wszystkie prace na wystawie to postacie kobiece.
      Często jest tak, że rzeźbiarze nie czują koloru, a on ma kapitalne wyczucie koloru, ani trochę ta orgia kolorów nie jest kiczowata.

      Usuń
  4. Wspaniałe! Niesamowity talent, wyobraźnia i dusza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Marija za tą feerię barw i kształtów. Prawdziwy talent i wyobraźnia.
    Bardzo mi się podoba. Też bym chciała zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ewo twój post o szarości zmobilizował mnie do spięcia się i dotarcia na tą wystawę :)
      Hmm...do maja jeszcze trochę czasu, może mój bratanek zdąży uwolnić nam pokój od swoich maneli, obawiam się że jednak nie zdąży, a w takiej sytuacji nie mam jak kogokolwiek przenocować :(

      Usuń
  6. Jakież to piękne! Może uda mi się dotrzeć na tę wystawę i zobaczyć na żywo...
    Dzięki za podpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zepnij się Piesie zepnij, bo szkoda zmarnować, taką okazję, wszak ty masz tą wystawę na wyciągnięcie ręki :)

      Usuń
  7. Bardzo przypomina mi twórczość Ociepki, który też miał bardzo barwne prace. Mnie ta konwencja trochę drażni. Chodzi mi o postaci ludzkie- nie kolory, bo te są przepyszne, ale grube rysy. Natomiast bardzo podobają mi się rzeźby ryb, kwiatowa (drzewo?) i ptaka oraz obrazy z ptakami. Kot również wymiata. Tak, te powiesiłabym sobie na ścianach i cieszyła się ich kolorami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotografując obrazy z ptakami, myślałam sobie, że mogłabyś je spróbować wyhaftować :)

      Usuń
    2. A wiesz, że to samo sobie pomyślałam? :):):)

      Usuń
  8. Cudne kolorowe postacki!!! Dla mnie jest ta wystawa! szkoda, ze nie moge pojechac i polizac :))) Ale bede u ciebie na pewno wielokrotnie podziwiac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu wpadaj jak najczęściej i napawaj się, po to zamieściłam tutaj te zdjęcia :)

      Usuń
  9. Niesamowicie barwne figurki i też zadziwia mnie ich wygłaskanie,widać autorską radość tworzenia ,myśle,że dogadałabyś się Mario z autorem ,bo nadajecie na podobnych falach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądając te rzeźby tak sobie właśnie myślałam, że one bliskie moim dyniakom :)

      Usuń
  10. Zarówno rzeźby jak i obrazy Pana Jana Koloczka są bardzo interesujące.
    Dziękuję Ci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Stokrotka, że przyszłaś aby obejrzeć :)

      Usuń
  11. To mam szansę się "wyrobić"...;o)
    Wyobraźni nie da się "wyedukować", a talentu nauczyć...;o)
    Piękna ta Twoja "nie-zima"...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do talentu się zgadzam, trza go dostać w darze od losu, jednakowoż nad wyobraźnią można popracować, wiem z własnego doświadczenia :)

      Usuń
  12. Podoba mi się. Chętnie bym obejrzał wystawę na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prace Jana Koloczka wystawiane będą w naszym Muzeum Etnograficznym do maja, więc jest jeszcze trochę czasu,aby na tą wystawę dotrzeć :)

      Usuń