I porobiłam trochu zdjęć na mojej dzielni ;)
A mieszkam od urodzenia na wrocławskim Przedmieściu Oławskim, większość zabudowy na tym obszarze pochodzi z przełomu XIX i XX.
Dlaczego pokazując Wrocław, nie chwaliłam się miejscem w którym mieszkam, wszak daty są dość imponujące. Budynki także są imponujące tylko, że prawie wszystkie, w fatalnym stanie technicznym.
Co prawda trochę drgnęło i mała cząstka budowli doczekała się rewitalizacji, ale do świetności całego Przedmieścia dłuuuuuuuuuuuuuuga droga.
Pokażę Wam dzisiaj kilka smakowitych kąsków, którym się fuksło i cieszą oczy i kilka takich które ciągle czekają na swoją świetność.
Bardzo dobrym przykładem kontrastów na mojej dzielni, jest taki oto kamieniczny "kwiatuszek" ;)
Są to bliźniacze kamienice, należące pewnie do różnych wspólnot mieszkaniowych. |
Jak widać, brama raczej w podłym stanie. |
To te bliźniacze budynki których zdjęcie pokazałam na początku tego posta.
Po prawej stronie widoczna czerwona plama, to portret widoczny na zdjęciu poniżej. |
Jak dla mnie przepiękne!
Stoi sobie taka samotna, jako pozostałość po ścisłej zabudowie, tylko ona ocalała z wojennej zagłady.
Ponieważ mieszkam blisko niej i często tędy przechodzę, to obserwuję co się z nią dzieje.
Jakieś 20 lat temu wykwaterowano z niej mieszkańców i najprawdopodobniej wykupił ją prywatny właściciel, który w bardzo zniszczonym budynku, zaczął udostępniać kwatery. I powolutku, powolutku dochodziła do obecnego stanu. Aktualnie jest w niej hostel.
Patrzcie uważnie!
Otóż atlanty te były utrącone na wysokości torsu, no i tak je odtworzono.
Jak zobaczyłam je pierwszy raz po rekonstrukcji, to wbiło mnie w ziemię, obok mnie zatrzymała się pani i była nimi zachwycona, więc to może ja mam za duże wymagania.
Widoczna niżej ulica Traugutta, to chyba najciekawszy fragment Przedmieścia Oławskiego.
Może kiedyś poszwendam się po niej z aparatem, jednak nie obiecuję, bo tam ciekawych kamienic są dziesiątki, a ja chyba nie mam jednak w sobie żyłki dokumentalistki. Strasznie dużo czasu trzeba by poświecić na obfotografowanie ich dokładnie.
Ta dam, w tej kamienicy...mieszkam JA! ;)
Byłam dzieckiem, jak wprowadzaliśmy się tutaj w 1965 roku.
Przydział załatwiał tato, obiecywano mu, że lada moment kamienica zostanie wyremontowana i...
czekamy...
Najciekawsze detale znajdują się nad naszymi oknami
Zwróćcie uwagę na profilowane ramy okienne.
Jeśli zaciekawiła Was zabudowa Przedmieścia Oławskiego, to napiszcie w komentarzach, a ja może jednak postaram się sprężyć w sobie i obfotografuję jeszcze jakiś fragmencik jakieś ulicy, a może dwa... :)
Mam "fioła kamieniczkowego", więc dla mnie takie spacery są jak żer dla duszy...;o) Kilka przecznic zaliczyłam...;o)
OdpowiedzUsuńAle nawiązując do poprzedniego wpisu...
Mostem byliśmy zauroczeni zbiorowo, ale "szklana paskuda" według nas psuje Wrocka...;o)
No cóż XXI wiek ma swoje prawa ;) Tych wież miało być 5 może w grupie robiłyby lepsze wrażenie, ale nic straconego bo obok coś budują, może będzie ładniejsze :)
UsuńMost robi wrażenie i fajowsko się przez niego jedzie :)
Piękne są te kamienice. Detale mogę oglądać bez końca:) Twoja kamienica ma ogromny potencjał. Mam nadzieję, że doczeka się odnowienia, zanim zdobienia odpadną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Tak, te detale są smakowite, tylko trzeba mocno zadzierać głowę, bo im wyżej to ładniejsze :)
UsuńNa mojej kamienicy detale na elewacji trzymają się zadziwiająco dobrze, nie ma ubytków. Najgorzej jest w bramie, bo w niej stała woda w trakcie powodzi w 1997 roku i niestety elementy odpadają.
Cieplutkie myśli ślę, pomimo że na dworze ziąb:*
Jaka piękna secesja na tej z datą 2015. Do zakochania. A w tej pierwszej, piaskowej, odremontowanej z pięknymi ażurowymi balustradami, chętnie zamieszkałabym. Koszty remontów starych kamienic są bajońskie, niemniej powoli się je odnawia. Widzę to w wielu miastach. Po remoncie odsłaniają się cacuszka. W Cieszynie odremontowano wiele starych kamienic. Nawet miałam ich zdjęcia, a teraz należałoby zrobić rajd i wykonać nowe. Też jest co pokazać.
OdpowiedzUsuńZdaję sobie sprawę, że koszta remontów są ogromne, tylko że działania nie zawsze są konsekwentne i pieniądze idą na darmo. Nasza kamienica w przeciągu kilkunastu lat miała robione chyba 3 dokładne inwentaryzacje i za każdym razem były pobierane te same wymiary. Za to powielane trzeba było przecież zapłacić, a wystarczyłoby tylko pouzupełniać pierwszą jeśli była niepełna.
UsuńTe wszystkie kamienice sa takie... lodzkie, z tego samego okresu, wiec styl bardzo podobny. Do czerwonosci zas wkurza mnie wandalizm graficiarski, moglabym zabic za to pryskanie i spreyowanie gdzie popadnie, zwlaszcza po remontach. A wracajac do pieknych kamienic, zaniedbywane byly przez dziesieciolecia, nic z nimi nie robiono, bo remonty sa kosztowne, nie bylo na to srodkow. Po odzyskaniu ich przez wlascicieli trzeba jeszcze wiecej czasu i srodkow, zeby doprowadzic je do dawnej swietnosci. A czlowiek sie niecierpliwi, bo chcialby zaraz, natychmiast.
OdpowiedzUsuńWłaścicielami wrocławskich kamienic są wspólnoty mieszkaniowe, albo gmina. Był taki czas, że gmina masowo wyprzedawała mieszkania w kamienicach i ludzie je wykupywali, a chyba nie wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że będąc współwłaścicielami budynku będą musieli dokładać się do remontu.
UsuńW naszej kamienicy wszystkie mieszkania należą do gminy, bo nie było możliwości wykupu.
I u nas tych kamienic sporo, coraz więcej ich sie rewitalizuje, ale do końca także szmat drogi.
OdpowiedzUsuńPiękne okazy widuje także w Poznaniu, gdzie często bywam i w Toruniu, piękne te nasze miasta, prawda?
Masz rację Jotko, piękne te nasze miasta, a mogłyby być jeszcze piękniejsze :)
UsuńUwielbiam wpatrywać się w ozdoby, detale , kalmki, okna, bramy.Też czekamy na odnowienie,naszej kamienicy z zewnątrz, chociaz to nie bedzie pewniewycmokane jak należy, ale coż o dobrych fachowcow trudno a wspolnota jest jaka jest i zadowali sie byle czym, byleby bylo hociaz jako tako odnowione, bo tynk odpada.
OdpowiedzUsuńAno właśnie odnowią pewnie bez dbałości o szczegóły.
UsuńInwentaryzacja elewacji naszej kamienicy była bardzo szczegółowa, robiono zdjęcia z wysięgnika, wszystkim detalom, ale trudno powiedzieć, czy równie pieczołowicie ją odnowią.
Remontują kamienicę obok, która należy do wspólnoty i widzę, że solidnie pracują nad elewacją. I chyba mają nadzór konserwatorski, bo widziałam na rusztowaniach panią która skrupulatnie coś wymierzała.
Piękne kamienice, dobrze, że się odnawia. U nas też często obok wymuskanej, odnowionej, stoi brudna, zaniedbana, wymagająca remontu. Te balkony, balustrady, zdobienia, detale, powinny być widoczne.
OdpowiedzUsuńUlicę Traugutta przybliż chociaż trochę, wygląda bardzo interesująco.
Tak w zaniedbanych kamienicach te wszystkie wspaniałe detale są bardzo mało widoczne.
UsuńNa ulicy Traugutta zachowana jest prawie w całości oryginalna stara zabudowa i prawie wszystkie domy są niestety zaniedbane, postaram się chociaż częściowo je sfotografować.
Bardzo bogate sa te kamienice, tez lubie na takie cuda patrzec i odkrywac detale i smaczki...w tej kamienicy co to jest hostelem sa takie ciekawe glowki. ktore maja cos tam...oswietlenie?
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu jest całe mnóstwo ciekawych kamienic, nie tylko na Przedmieściu Oławskim.
UsuńJeśli chodzi o główki to tak, to oświetlenie, trochę toporne, jak te atlanty. Da się zauważyć ten obiekt jeszcze nie jest zagospodarowany do końca, bo właściciele robią to etapami, pewnie finansują to ze swojej działalności.
Przeeeepiękne! Dawaj więcej! I kto mów, że Wrocław jest brzydki?! No ja wiem, że są różne miejsca, ale te smakowite rarytasy wynagradzają wszystko!
OdpowiedzUsuńWrocławskie blokowiska raczej piękne nie są, ale ja od urodzenia mieszkam w starej części miasta, a w niej o wiele ciekawiej :)
UsuńPostaram się jeszcze coś smakowitego sfotografować dla Was :)
Ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)
Cieszy mnie, że wpis się podoba, dziękuję i zapraszam :)
UsuńNiesamowicie ciekawy spacer. Bardzo Ci dziękuję.
OdpowiedzUsuńZ wieloma Twoimi opiniami zgadzam się.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Bardzo się cieszę Stokrotko, że ci się spodobał mój post, dziękuję :)
UsuńMam zdjęcia do następnego wpisu o Przedmieściu Oławskim, jak mi się uda zebrać w sobie to może do niedzieli go zrobię ;)
Fajnie, że kamienice są odnawiane, to może i Twoja w końcu się doczeka ... niedługo.
OdpowiedzUsuńGraficiarzom też bym łapy obiła. Tym, co odnowione ściany zasmarowują swoimi bazgrołami.
Echhhhh Lidka, te odnawiane to maniunia kropeleczka w oceanie potrzeb ;)
UsuńPorobiłam jeszcze trochę zdjęć i...to jest tragedyja i rujnacja, tyle wspaniałych kamienic najprawdopodobniej już nie do odratowania ponieważ znaczna część detali już podpadała, pokażę to zobaczysz jak to wygląda.
Marija,że mieszkam daleko 445 km, szłam na piechotę, to zeszło mi ponad 2 tygodnie. Matkokochana jakie te kamienice są przepiękne. W Krośnie, sare kamienice są niskiej zabudowy, 1-2 piętrowe i przy wrocławskich, wcale nieciekawe.
OdpowiedzUsuńHehehehe to żeś się zlazła Bezowo ;)
UsuńWe Wrocławiu jest całe mnóstwo pięknych kamienic ino że większość strasznie zaniedbanych i jeszcze trochę a ich piękno po prostu trafi szlag!
Do tego wpisu, to ja będę jeszcze kilkakrotnie zaglądać, bo dech mi zapiera piękno. Masz rację, jak nie znajdą się pieniążki, to szlag je trafi, a szkoda, wielka szkoda. Trzymam kciuki, by Twoją kamienicę odremontowali. Wrocław jest piękny, tylko tak daleko...
UsuńZapraszam :)
Usuń