Ech słoneczko ty nasze kochanieńkie, a cóż my byśmy przez ciebie zrobili? Dajesz Ziemi życie, a w bonusie obdarowujesz nas doznaniami estetycznymi, które cieszą oczy aże człek gembem rozdziawia z zachwytu!!!
No cóż oprócz słońca na niebie mieszkają także chmury i one niestety nie zawsze pozwalają słonecznym promieniom na artystyczne popisy. No wredne takie, nie doceniają tego że one także niezwykle zyskują na współpracy ze słońcem.
Hehehehe no to sobie pobajałam ;) Zapraszam Was teraz na wieczorny artystyczny plener słoneczny :)
Chmury łaskawie zdecydowały się ze słońcem współpracować. Cały dzień robiły mu wbrew, ono dzielnie je przechytrzało, aż w końcu u schyłku dnia dogadali się co do współpracy ;)
Oj, oj czyżby te chmurzyska jednak nie miały ochoty współpracować?
Słońce śpiące coraz bardziej, na kolorowanie tego co na ziemi brak mu już energii.
Teraz już tylko kolorami dziękuje chmurom za współpracę.
A one jakby z łaski mu na to pozwalają,
cały czas grożąc przedwczesnym przerwaniem artystycznego pleneru.
Spatynowane złoto chmur
zamienia się w purpurę
albowiem słońce
już ostateczne
i definitywnie
mówi dobranoc.
Oj tak. piękna złota godzina w ogrodzie :) ta mniej złota w mieście też. Każda pora ma swój urok w teatrze świata, zwłaszcza ze słoneczkiem w roli oświetleniowca sceny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak słońce może ciekawie oświetlać świat o każdej porze dnia jednak najbogatsze kolory wydobywa rano i wieczorem :)
UsuńDziękuję za pozdrowienia ja także pozdrawiam!
Jesteś mistrzynia łapania świetlnych gier, pieknie to robisz! Zdjecia cudowne...
OdpowiedzUsuńBo ja mam fijoła na punkcie światła ;)
UsuńStukrotne dzięki za zachwyt dla zdjęć :)
Dawno nie czytałam tak pięknych strof o słońcu i jego artystycznych poczynaniach:-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są uzupełnieniem i dowodem na treść zawartą w tekście, dokładnie tak jest!
Niby zachwycamy się błękitem nieba, ale bez chmur takie niebo staje się nudne...
Schlebiasz mi Jotko, to bardzo miłe, dziękuję :)
UsuńDopóki nie zaczęłam prowadzić bloga byłam przekonana, że pisać absolutnie nie potrafię. Na blogu staram się ubrać w słowa swoje myśli i robię to tak jak można poczytać, jednakoż do literatury to temu mojemu pisaniu daleko ;)
Nie bądź dla siebie taka surowa, literaturą jest każde słowo, które wychodzi wprost z serca, emocje, wrażenia, zachwyty - u Ciebie jest to wszystko, a że na blogu?
UsuńWięcej osób przeczyta;-)
:)
UsuńPrzepięknie sfocony zachód słońca i gra świateł. Podziwiam Cię i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Bogusiu :)
UsuńPrzepiękne jest błękitne niebo!!!
OdpowiedzUsuńAle dużo ciekawsze jest niebo po którym wędrują chmury.
Pięknie to wszystko opisałaś i sfotografowałaś.
Moje uznanie Mario :-)
Tak, chmury nie zawsze są piękne, ale zawsze są ciekawe.
UsuńSerdecznie dziękuję za uznanie Stokrotko :)
Klimatycznie się zrobiło, marzeniowo...;o)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń