piątek, 23 października 2015

Agatki starsze rodzeństwo Okularników

Niedawno pokazywałam Wam agatowych Okularników, ale to Agatki powstały pierwsze. A powstały podobnie jak Muszlaki, z potrzeby wyeksponowania piękna, aby się nie marnowało leżąc w szufladzie. Bo pierw była fascynacja przeźroczystym plastrem agatu. Oglądany pod światło, zmieniał swój wygląd jak kopciuszek, dotknięty czarodziejską różdżką. Aby wydobyć z nich tą czarowną barwę i fakturę zaczęłam tworzyć naokienne Agatki.
Jeden z moich pierwszych agatów, którego urok skłonił mnie do stworzenia Agatków.

Ten agatowy ptaszor Agatek, biega już tak sobie po moim oknie od lat,
dlatego też był bardzo często fotografowany, na zmieniającym się za oknem tle.

Na tym zdjęciu dokładnie widać, że agatowy ptaszor przymocowany jest do szyby przy pomocy przyssawek,
aby przyssawki lepiej trzymały przecieram je alkoholem. 

Całe niebo bitej śmietany ;)
Wrocławską giełdę minerałów odkryłam dla siebie chyba ze 20 lat temu, od tej pory bywam na niej dość regularnie i najbardziej na niej kusiły mnie zawsze agatowe plastry. Dlatego leżało ich trochę w mojej szufladzie. Po wykrystalizowaniu się w mojej głowie Agatków, zaczęłam je tworzyć dość regularnie.
Gięcie drutu zastępuje mi rysowanie, wole rysować drutem niż ołówkiem :) Łatwiej robić mi poprawki wyginając inaczej drut, niż w przypadku ołówka używać gumki.
Powstały więc kotki, a kotki łazęgowate są, wywędrowały więc z mojego domu :)))

Ten łaciaty agat, taki kotkowaty jest ;))
Tworząc jego główkę nie pomyślałam jeszcze o soczewkach okularowych.

Kot marzyciel z głową w chmurach, zakotwiczył się u kociolubnej blogowej koleżanki :)))
To kociurzysko zaś zawędrowało ze mną w okolice Ostrowia Tumskiego
i tak rozsmakowało się w wędrówkach,
że powędrowało dalej, do następnej blogowej koleżanki :)))
Ten jeżykopodobny osobnik brał udział w licytacji na rzecz Tymianków
i.......zaginął w czeluściach poczty, w trakcie wędrówki do odbiorcy.
Jako ze został wysłany przesyłką poleconą, poczta wypłaciła odszkodowanie.

Tutaj jeżyk sczerniały z żałości ;)

Z bardzo ciekawego agatu zrobiłam coś komaropodobnego,
Trochę martwi się on, że może nikt go nie zechce.
Powiem Wam jednak że to komar nie komarzyca, wiec jeśli by ktoś na niego reflektował,
to jest gotów ode mnie odfrunąć :)))
Zobaczcie tylko jak wdzięcznie prezentuje się pomiędzy chmurkami :)

Ten płomienny agat przemienił się w ptaszora, który lepiej biega niż fruwa, nogi są wszak równie dobre do przemieszczania się jak skrzydła, więc gdyby ktoś zechciał, może pobiec do niego :)

Myk, kot nad koty, pilnuje moich tworachów co by za nadto nie brykały ;)

Ten ślimak też z chęcią by się do kogoś wybrał :)))

Na tym zdjęciu też widać że Agatek wisi na przyssawce, ta przyssawka jest z haczykiem.

W kierunku słońca..


Taka sobie kaczka z dwóch agatów. Nie wiem może ona jest i dziwaczka, ale w zająca się nie przemieni ;))
Tu słoneczko ją rozpromieniło :)

A tutaj bardziej stonowana i stateczna, ale jej nożyny aż się rwą aby do kogoś potuptać :)))


Pomyślałam sobie, że jeśli światło słoneczne dodaje uroku moim Agatkom , to płomień świecy także spełni podobną rolę, dlatego z kilku Agatków zrobiłam świeczniki.

Zobaczcie jak agatowy skrzat, przymocowany do kieliszka w którym można umieścić świeczkę do podgrzewania, różnie wygląda w zależności od źródła światła które go oświetla.

Tu skrzacik oświetlony przez słońce
A tutaj tylko małą latarenką na baterie.

A tutaj oprócz latarenki na baterie, obok świeci się lampka elektryczna.
A tutaj strumień światła elektrycznego skierowany bezpośrednio na skrzaci świecznik. 
Agatowego świecznikowego kwiatka sfotografowałam w podobnym oświetleniu co skrzata.






Jeszcze jeden kwiat - świecznik, ale inaczej umocowany. Tym razem dużego agatowego kwiatka przymocowałam do kamiennego świecznika.





Myk, mój pomagier czujny jak zawsze, przecież mógłby ktoś przyjść i mi przeszkodzić,
a on do tego na pewno nie dopuści ;)


Oświetlenie takie, śmakie i jeszcze inne, może kogoś to znudziło, ale.. ja lubię bawić się światłem, a na tych zdjęciach widać jak światło i jego rodzaj zmienia wygląd przedmiotów :)

Biżuterię robię rzadko, bo noszę ja bardzo okazjonalnie, dlatego też biżuteryjnego agatowego ptaka zawieszkę, zostawiłam na deser ;) Zrobiłam go sobie na wesele mojej bratanicy.
Była jeszcze agatowa broszka kot, ale ona sprzedała się na Festiwalu Dyni i okazuje się że nie mam jej zdjęcia.

Ptaszek zawieszonego miałam na srebrnym łańcuszku.

Niektóre Agatki jak wskazują podpisy pod zdjęciami, są gotowe na wędrówkę do innych domów. Mania tworzenia sprawiła, że trochę ich jest ukrytych w różnych zakamarkach, gdzie nie dociera światło, one zaś jak pokazałam wyżej, zostały stworzone dla światła :)) Gdy rozejdą się po ludziach przyczynią się także do podniesienia mojej stopy życiowej, która to, ta stopa, zaczyna schodzić do podziemia ;)))

Stworzyłam zakładkę(jak opublikuję to zobaczę czy działa heheh) PREZENTowo. W zakładce będę zamieszczać te prace, które jestem gotowa wypuścić w świat. Na razie znajdują się tam Agatki, ale będą też inne prace. W najbliższym czasie mam zamiar zrobić kilka agatowych ptaszorów Patrzałków i trafią one do PREZENTowa.
Październik się już powoli kończy, za chwilę listopad, a na początku grudnia Mikołajki, może więc w PREZENTowie znajdziecie coś odpowiedniego na tą okazję :))
Zapraszam zatem do PREZENTowa :))
PREZENTowo, do PREZENTowa, o PREZENTowie, to tak żeby się Wam utrwaliło, mam nadzieję że nie będziecie żałować :)))

Przykro mi ale PREZENTowo nie chce działać, znaczy się zrobiłam nie tak, muszę zaciągnąć języka.
Przepraszam :)
Jest, jest, jest działa, Kalipso ozłocę Cię♥ dzięki:****

Proszę państwa zapraszam do PREZENTowa !!!!!


38 komentarzy:

  1. Agatki są takie piękne, że och:))) Światło cudnie przez nie przenika. Zaopiekowałabym się wszystkimi! I zakodowałam sobie PREZENTowo:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Kalipso że Ci się podobają :)))
      Chyba jednak za szybko zakodowałaś sobie to PREZENTowo, kurna coś poknociłam :(
      @ napisałam.

      Usuń
    2. Zaraz wszystko wyprostujesz:)

      Usuń
    3. Nooooooooooooooooo udało się :))))))
      Stukrotne dzięki i buziole:*************

      Usuń
  2. Też zakodowałam. Bardzo mi się podobają i miałabym ochotę na ślimaczka. Byłby prezent dla Ślimaczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Ewo że ci się podoba :))
      Jeśli chodzi o ślimaczka to porozmawiajmy przez maila :))

      Usuń
  3. Mario, pięknie rysujesz drutami i agatami :))
    z Twoich stworków można (nomen omen) stworzyć nie jedną książkę, ale całą ich serię! myśl o tym, bo bardzo chciałabym kiedyś dać swoim wnukom (mam nadzieję, że ich doczekam) takie książeczki, czytać je im i razem z nimi oglądać Twoje piękne Tworki na Twoich pięknych zdjęciach :)
    jakiego kleju używasz? potrzebuję przykleić kamyk do metalu, a nie znam się na klejach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałabym.. piękny, koci portret!
      świetny pomysł ze świecznikami! przecież, jak napisałaś, agaty trzeba oglądać pod światło.

      Usuń
    2. Dziękuję Tempo za komplementa :)))
      Wygląda na to że cały czas jeszcze rozwojowa jestem, więc co do tych książeczek może też do tego dojrzeję, albo Kalipso będzie miała na to czas i mi pomoże :)))
      Co do zdjęcia to Myczysko wszędzie musi dorzucić swoje trzy grosze, wcisnął się, a mnie się refleks zaczyna wyrabiać ;)

      Usuń
    3. Pytałaś o klej, używam magika z cienką końcówką, tylko mam swoją metodę klejenia :) Magik jest biały, ale po wyschnięciu robi się przezroczysty i ładnie wygląda. Do metalu magik się nie nadaje bo koroduje metal i spoina zabarwia się na żółto. Oprócz magika używam jeszcze vikolu, ale tylko do gruntowania dyń. Na innych klejach też się nie znam.

      Usuń
  4. Marija, nie będę w kółko nawijać tego samego. Tylko powiem, że Twój blog to strzał w 10, a nawet w 11. Toż to witrażyki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schlebiaj mi Hanuś, schlebiaj :)))
      Masz rację to witrażyki zrobione po mojemu ;) Kupując agaty zawsze oglądam je pod światło, w Hali Stulecia mają oświetlone stoiska.

      Usuń
    2. Absolutnie! Toz to dziela sztuki! Jak dobrze, ze moza je na Twym blogu zobaczyc:)

      Usuń
    3. Dziękuję Kasiu za komplimenta :)))

      Usuń
  5. Piękne,piękne,piękne :))))
    Dobrze, że Prezentowo działa, zaraz tam zajrzę :) Niech się rozwija ładnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, dziękuję, dziękuję :)))
      PREZENTowe niech się rozwija!!! Bardzo by mnie to cieszyło :)))

      Usuń
  6. Mario! Twoje stwory sa unikalne, mnie zauroczyly ptaszorki z okularow, w jednym z poprzednich Twoich wpisow, takie graficzne, delikatne...bede zagladala do PREZENTowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyno dziękuję za uznanie :))
      Mam już przygotowane ptaszory, tylko ostatnio czas mi się skurczył, jak tylko coś zrobię do zamieszczę w PREZENTowie :))

      Usuń
  7. fajne te agatki, Grażyna ma raję, że unikalne jak całą Twoja twórczość! i dyniaki, i okularnicy! aa, mam druciane okulary z jednym szkłem przeciwsłonecznym, szefowi "siem" popsuły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję za dobre słowa Elu :))
      Mam nadzieję że się zmobilizuję, to wtedy do zobaczenia :))

      Usuń
  8. Ach, jak zobaczyłam ślimaczka, to ach!!! Ale przecież ja zbieram ptaszki, a i mam od Ciebie kotka agatka (i masę innych stworów)
    Piękne rzeczy dostrzegasz w tych kamieniach, Mario, dajesz im nowe, lepsze życie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu :)
      Nie wiem czy daję im lepsze życie, na pewno inne :)))

      Usuń
  9. Nooooo.Oczy mi stanęły dęba!!!Jestem zachwycona Twoją niecodzienną pasją!Niech Ci PREZENTowo dobrze działa.:)))
    Przy okazji późniejszych wysyłek i ja poproszę o zrobienie mi Ptaszora-okulary mam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orko chciałabym Cię zobaczyć z tymi staniętymi dęba oczami, to musi piknie wyglądać ;)
      Dziękuję za życzenia i miłe słowa :))
      Co do ptaszora to podeślij te okulary :))

      Usuń
  10. Fajnie ze wyjelas z szuflady Agatki. Pięknie świecą. Wszystkie fajne ale mnie kaczka zauroczyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatki trzeba odpowiednio wyeksponować i umiejętnie na nie patrzeć, żeby dostrzec ich piekno.
      Taaa wiem że do kaczek masz słabość :))

      Usuń
  11. Fajnie ze wyjelas z szuflady Agatki. Pięknie świecą. Wszystkie fajne ale mnie kaczka zauroczyła.

    OdpowiedzUsuń
  12. a czy kotki mogłyby przyłazęgować d mojego domu ??

    Pięknie Tworzysz Mario - jestem zakochana w Twoich pracach od pierwszej chwili gdy je ujrzałam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :)
      Jeśli chodzi o kotka to muszę sprawdzić czy mam odpowiedni agat, który by się nadawał, ostatnio kupowałam pod kątem ptaszorów i okularników. Jak będę miała, to zrobię dla Ciebie kotka :)

      Usuń
  13. A ten komar jest wolny??? Bo on mnie strasznie przyciąga...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komar Gosiu wolny :) Trzeba mu przyznać że ma coś w sobie ;)
      Ten agat jest ciekawy i nie taki typowy i przez to ten komar taki uwodzicielski jest ;)
      Już Cię skusił? :))))

      Usuń
    2. To ja go chętnie przygarnę i poleci do kogoś w ramach prezentu, chyba, że nie będę mogła się z nim rozstać... Coś tak czuję. :)
      Chętnie kupię (bo nie mam mowy o żadnych już prezentach od cciebie!!!!) Nno!

      Usuń
    3. Gosia dogadamy się na @ :))

      Usuń
  14. Mało tego, że tworzysz wspaniałe piękne rzeczy, to jeszcze robisz im piękne zdjęcia! Nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ninko 15 lat temu tylko dlatego kupiłam komputer, aby zająć się grafiką komputerową, dwa lata później kupiłam w miarę dobry aparat cyfrowy, aby robić własne zdjęcia i być samowystarczalna. Od 13 lat uczę się robić zdjęcia, może nie zbyt szybko ale konsekwentnie, właśnie po to aby być samowystarczalna. Jeszcze do niedawna po prostu sobie pstrykałam, teraz zaczęłam świadomie robić zdjęcia i daje mi to na dodatek ogromną frajdę :)))
    No i widzisz że ta umiejętność się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No, po prostu piękności !!! Jęczę z zachwytu i nad witrażykami, i nad Twemi zdolnościami ! Ja chcę kaczkę dziwaczkę natychmiast !!! ... boszszsz, jakie piękne !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo stukrotne dzięki, bardzo obrazowo to napisałaś :)))

      Usuń