wtorek, 22 września 2020

Niezwykle interesująco u Julisza!

Opowiem Wam dzisiaj o Juliuszu, wspominałam już co prawda o nim, jednakoż dzisiaj powiem więcej ;) No więc tak, jest blisko mnie przez calutki rok, lubię go. Potrafi mnie pocieszyć, bo jak mam już tak bardzo, bardzo, bardzo dość zimy to idę do niego

 

aby sprawdzić czy ranniki zaczynają już gadać o wiośnie ;)

Te wrocławskie ranniki o wiośnie potrafią gwarzyć nieraz już pod koniec stycznia, fajnie, styczeń czyli połowa zimy, a one już o wiośnie :)

A cóż to takiego te ranniki?

Ano takie żółte małe kwiatuszki, które zimna się nie boją, a wyrastają sobie za plecami Juliusza!

Już, już pokazuję Wam także i Juliusza :)

Siedzi sobie nasz wieszcz,

zadumany taki.


"Pomnik  powstał z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Wrocławia. Idea jego wystawienia zrodziła się w roku 1971. Sfinansowany był ze składek społeczeństwa w kraju i zagranicą, a wykonano go na podstawie projektu Wacława Szymanowskiego z 1909 roku, przeznaczonego pierwotnie dla Krzemieńca, rodzinnego miasta poety. Wrocławski rzeźbiarz, Andrzej Łętowski, zmienił nieznacznie elementy rzeźby i nadał jej odmienną od pierwowzoru fakturę. Pomnik został odsłonięty 6 maja 1984 r."
 http://www.parki.org.pl/parki-miejskie/park-im-juliusza-slowackiego-we-wroclawiu
 
 
 
Pomnik Juliusza Słowackiego znajduje się w parku jego imienia.
Jest to park szczególny!
Znajduje się w centrum miasta, nieopodal Odry i do Rynku dochodzi się przez Stare Miasto spacerkiem 15-30 minut.
A wkoło parku same skarby kultury!
Z jednej strony Muzeum Narodowe, na zdjęciu niżej, widoczne acz bardzo niewyraźnie, za drzewami po prawej stronie. Po lewej zaś stronie widać rotundę Panoramy Racławickiej.
 
 
 
 Poniżej, 
 Muzeum Narodowe widoczne za drzewami z prawej strony.
 W tle, pośrodku kadru, widać dwie wieże Katedry, znajduje się ona już po drugiej stronie Odry. 
Na zdjęciu widać także Pomnik Katyński, szara podłużna plama przed katedrą.

 
Oto Muzeum Narodowe widoczne już całkiem wyraźnie.
 
 
 
 Rotundę Panoramy widać za plecami wieszcza i platanami.
 
 

"Panorama Racławicka to kompozycja przestrzenna złożona z olejnego obrazu (o wymiarach 15 na 114 metrów) oraz trójwymiarowych dekoracji, które zlewają się z obrazem. Upamiętnia ona setną rocznicę insurekcji kościuszkowskiej oraz zwycięską bitwę żołnierzy Tadeusza Kościuszki stoczoną pod Racławicami 4 kwietnia 1794 roku. Twórcami tego bezcennego dzieła byli lwowscy malarze: Jan Styka i Wojciech Kossak, którzy współpracowali z innymi galicyjskimi malarzami. Dzieło to powstało we Lwowie na przełomie 1893 i 1894 roku. Obraz przywieziono po wojnie do Polski. Ponownie został udostępniony 14 czerwca 1985 roku. Na placyku przed budynkiem (od strony wschodniej), znajduje się obelisk konstytucji 3 Maja, powstały wg projektu M. Dziekońskiego."
 http://www.parki.org.pl/parki-miejskie/park-im-juliusza-slowackiego-we-wroclawiu
 
 
 
 A na tym zdjęciu za drzewami majaczy następne muzeum, jest to Muzeum Architektury.

 
 
Muzeum Architektury znacznie lepiej widoczne, jednakoż bryłę muzeum, dawnego bernardyńskiego zespołu klasztornego, przesłania pomnikowy okaz miłorzębu dwuklapowego, drzewo to mierzy 255 cm w obwodzie i ma 20 metrów wysokości.


miłorząb latem

U wylotu alejki biegnącej do Muzeum Architektury znajduje się tzw. studnia Knorra. To fragment ustawionego tu w 1878 roku pomnika J. F. Knorra – założyciela parku.  Do współczesnych czasów przetrwał tylko korpus z piaskowca. 

Odrestaurowano ten cokół kilka lat temu.


Takie elementy małej architektury jak ten cokół są oczywiście bardzo ciekawe, jednakoż dla mnie w parku najważniejsze są drzewa. A w tym parku rosną drzewa które lubię szczególnie!
Mam na myśli platany.
To te olbrzymie drzewa za plecami Juliusza.
 
 
 
 "Wśród wielu wspaniałych drzew krajobrazowych na szczególną uwagę zasługuje platan klonolistny (Platanus × hispanica). Jest on niezwykle okazałym i majestatycznym drzewem, który w starszym wieku może dorastać do imponujących rozmiarów i osiągać nawet ponad 30 m. wysokości. Jest również jedynym przedstawicielem niewielkiej rodziny platanowatych, który względnie dobrze znosi niskie temperatury i może być uprawiany w naszym kraju. Rozłożyste, wspaniałe konary wyrastające nisko ponad ziemią, niezwykle obszerna, luźna korona (osiągającą często ponad 20 m. średnicy), gruby, masywny pień (średnicy ok. 2-3 m.) i wielkie liście nadają platanowi starego, romantycznego charakteru, dlatego trudno się dziwić, że stał się inspiracją dla wielu twórców i pojawiał się w filmach oraz piosenkach.
 
 
platany wiosną

 Platany to drzewa bardzo szczególne, które trudno pomylić z innymi gatunkami. Ich cechą charakterystyczną jest interesująca kora, która ma tendencję do łuszczenia się różnej wielkości płatami i tworzenia na pniu i gałęziach ciekawych, gładkich, nieregularnych przebarwień w oliwkowo-szaro-kremowym kolorze. Dzięki tym barwnym plamom, starsze drzewa nabierają ciekawego, łaciatego wyglądu. Dodatkową cechą wyróżniającą platany klonolistne są ich duże, zielone, dłoniaste i klapowane liście, przypominające wyglądem liście klonów, od których przyjęły swoją gatunkową nazwę. Wielkie liście platanów wyglądają szczególnie atrakcyjnie jesienią, kiedy zmieniają kolor i przybierają intensywną żółtą lub żółtobrązową barwę."
https://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/platan-klonolistny-uprawa-zdjecia-i-opis-id1406.html
 

"10 okazałych platanów klonolistnych rosnących w pobliżu Muzeum Narodowego objęto ochroną pomnikową. Obwód poszczególnych egzemplarzy wynosi 273, 302, 309, 355, 365, 388, 392, 397, 401, 405 cm; wysokość 20 – 30 metrów." http://pomniki-przyrody.odskok.pl/?p=7859



Od platanów przeskoczymy znowu do małej architektury, bo:
"U zbiegu parkowych alejek, na placyku przed muzeum, możemy obejrzeć cztery rzeźby ogrodowe, zwane “Czterema Cnotami”.

Są to figury z piaskowca przedstawiające postaci mitologiczne:

 Reę – córkę Uranosa i Gai (w uniesionej prawej dłoni bogini trzyma rodzaj czarki, lewą ręką podtrzymuje luźną szatę, u jej stóp leży lew).


 
Ceres – rzymską boginię urodzajów (trzyma w prawej ręce w załomie luźnej antycznej szaty, muszlę, kwiaty i perły, głowę bogini zdobi diadem),
 
 
 
 Pallas Atenę (bogini pokazana jest w antycznej zbroi i w hełmie)
 

i drugą figurę Pallas Ateny (w zbroi i hełmie, ma szatę udrapowaną na modłę barokową i tarczę ozdobioną wizerunkiem Meduzy)"  http://www.parki.org.pl/parki-miejskie/park-im-juliusza-slowackiego-we-wroclawiu

I takie ciekawe zjawisko Wam pokażę. Przypatrzcie się uważnie platanowi za figurą Pallas Ateny. Coś tam na nim jest.

Teraz już widać wyraźniej, że na drzewie znajduje się

kapliczka

A teraz bardzo uważnie przyjrzyjcie się kapliczce!

Tak, kapliczka wrasta w drzewo, a może to drzewo pochłania kapliczkę...


Za platanami w głębi widać szarą bryłę Pomnika Ofiar Zbrodni Katynia.

 "Został uroczyście odsłonięty 22 pażdziernika 2000 roku. Autorem koncepcji jest warszawski rzeźbiarz Tadeusz Tchórzewski.

Składa się z dwóch podłużnych bloków granitowych, symbolizujących zbiorowe mogiły pomordowanych przez NKWD w 1940 roku polskich oficerów i policjantów.

 Wokół na granitowych płytach umieszczone są nazwy obozów jenieckich i miejsc zbrodni."

Pomnik znajduje się na łące obok alei kasztanowej.

A tak aleja ta wygląda wiosną.

Pomnik Ofiar Zbrodni Katynia.

 "Na głównym cokole stoi Anioł Śmierci, przed nim postać Piety Katyńskiej - Matki Ojczyzny


rozpaczającej nad ciałem zamordowanego syna, ze śladem po kuli z tyłu głowy." http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/22072,wroclaw-pomnik-ofiar-zbrodni-katynia.html

Pamiętam jak sadzono te platany wzdłuż tej alei, to było jakieś 20 lat temu.

Zawrócimy się kapkę w naszej wędrówce w kierunku Muzeum Narodowego, bo tam na skraju parku stoją

 

dwie współczesne rzeźby plenerowe, tworzące kompozycję “Oczekiwanie”. Wykonane zostały przez wrocławskich rzeźbiarzy Annę i Ryszarda Zamorskich. http://www.parki.org.pl/parki-miejskie/park-im-juliusza-slowackiego-we-wroclawiu




Jak widzicie u Juliusza niezwykle ciekawie, a jest jeszcze Hasior!

 

Koło Muzeum Architektury, od 1971 r. stoi fragment Pomnika Rozstrzelanych wg projektu Władysława Hasiora.

 

 

 

 Ten czerwony gmach z antenami to Poczta Główna, a w niej jeszcze jedno muzeum w otoczeniu parku, to Muzeum Poczty i Telekomunikacji.


Z parku wychodzą drzewa także przed Muzeum Architektury.

A za muzeum najnowsza miejska niespodzianka. Uporządkowano bardzo zaniedbany teren, wykorzystując także kamienne zabytkowe elementy które do tej pory były składowane pod murami muzeum. Jak widać postał piękny Skwer Wrocławianek, nazwa taka na cześć kobiet z rady osiedla dzięki którym powstał ten zielony zakątek. Już od wielu lat rosną tu surmie, w chwili obecnej to potężne drzewa.


 "Przed pomnikiem, na klombie przy alei J. Słowackiego możemy obejrzeć dwa kamienne eklektyczne wazony ogrodowe pochodzące z drugiej połowy XIX wieku."  http://www.parki.org.pl/parki-miejskie/park-im-juliusza-slowackiego-we-wroclawiu


 Wróćmy do parkowych drzew. Rośnie sobie tutaj także bardzo malowniczo grupa skrzydłorzechów kaukaskich.

 "Te piękne ozdobne drzewa pochodzą z Azji. Osiągają do 20 m metrów wysokości. Charakteryzują się ogromnymi pierzastymi złożonymi liśćmi oraz długimi zwisającymi owocostanami składającymi się z drobnych oskrzydlonych orzeszków. Jesienią liście opadają na ziemię zielone. Skrzydłorzechy często mają kilka rozgałęziających się tuż przy ziemi pni." http://www.parki.org.pl/parki-miejskie/park-im-juliusza-slowackiego-we-wroclawiu

Od tej strony z której najczęściej wchodzę do parku jest aleja lipowa. Prowadzi ona do Pomnika Juliusza Słowackiego.


Park w zimie przydaje się gawronom, służy im za sypialnię.

 




I to już koniec mojej opowieści o Juliuszowym parku :) Pomiędzy drzewami sobie siedzi i duma.

  O czym duma? Jak będziecie w pobliżu to odwiedźcie go i zapytajcie :)

Uff w końcu, post robiłam w nowym Bloggerze, nie było tragicznie, ale tak całkiem łatwo to też nie ;) Trochę nie do końca mnie słuchał, a teraz ciekawe jak się opublikuje?