Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gwoździcha Chochelkowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gwoździcha Chochelkowa. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Gwoździuchy, pancerne dziwolągi.

Gwoździuchy się spotkały

i na wędrówkę się wybrały.

Ło kurna!!!

A cóż to za pancerne monstra po chaupie mi się szwendajo???

No paradują sobie jak by u siebie były!

-E wy tam! 
-Nie obracajta się kuprami, tylko gadajta, co wy za jedne?

-E co ty Mary cha cha zapomniało ci się?
-Wszak Gwoździuchy my som i ty ty ty sama nas zrobiłaś!!!


Hehehehe mają rację te Gwoździuchy, to ja je zrobiłam :)
Jednakoż nie martwcie się, z moją pamięcią na razie nie jest źle ino taki początek posta wydawał mi się akuratny ;)

I tak to przedstawiam Wam:

Gwoździcha Chochelkowa i Gwoździec Pierścieniasty ;)


Już nieraz na tym blogu wspominałam że niektóre przedmioty do mnie gadają. Patrzę ja sobie na jakieś coś, a ono do mnie: - Fajowskie jestem, no nie? -Na pewno wyjdzie ze mnie cosik cudacznego ;)

Szczególnie głośnio gada do mnie żelastwo różniaste, dlatego to, jak mam okazję, lubię sobie pogrzebać w złomie.
 
Kilka lat temu na Giełdzie staroci spomiędzy metalowych rupci wyszperałam cuś takiego!
Prawda, że cudne cuś??? ;)
Pewnie niejedno z Was spyta: -A co to?
A...gwóźdź!!! Takie wielgachne, masywne gwoździsko, kowalska robota.
 

Dwa takie kupiłam. I jako że podobały mi się bardzo to stały sobie na półce, lubiłam na nie patrzeć. Chciałam coś z nich zrobić, tylko jeszcze nie wiedziałam co.


Długo nie wiedziałam.

Niedaleko tych gwoździ polegiwała sobie chocheleczka do sosów, którą też już dawno wygrzebałam na starociach.

Pomysły mają to do siebie, że nie ma ich, nie ma, nie ma, nie ma...

I nagle jest!!!

No bo popatrzcie, przecież ta chochelka jak nic pasuje do gwoździska!

Taki znaleziony pomysł, daje kuksańca wyobraźni ;)

I siedzę tak sobie z tą moją wyobraźnią nad żelastwem wszelakim i kombinujemy co i jak połączyć ze sobą aby dziwoląg był interesujacy, ale i stabilny, a wszystkie elementy solidnie połączone ze sobą.

Przy takim zadaniu potrzebna jest nie tylko wyobraźnia, ale i zmysł konstrukcyjny i tak to przydają się te lata spędzone w szkole budowlanej ;)

Popatrzmy więc cóż ja jeszcze dołożyłam do gwoździa i chochelki aby  Gwoździcha Chochelkowa wygladała tak jak wygląda.

Nogi zrobiłam z zardzewiałych widelczyków i nakrętek. Ręce z drutu mosiężnego i drucianej spiralki. Oczy to pineski, a całość aby się nie rozpadła solidnie omotana miedzianym drutem.

Jak napisałam wyżej, gwoździe były dwa, jednakoż po zrobieniu Gwoździchy, pomysły powiedziały; basta, musimy odpocząć!

I dlategoż to drugi gwóźdź musiał jeszcze poczekać.
Nie czekał jednak zbyt długo :) Kilka dni temu szukałam czegoś i wpadło mi w ręce takie cuś.
Cuś jest takim dość specyficznym hmmm pierścieniem? W każdym razie jest to cuś do noszenia na palcu. I żeby nie było, to jest ozdoba, a nie...kastet ;) Kupiłam to cuś na wyprzedaży w sklepie z ozdóbkami. A kupiłam dlatego że według mnie było wielce prawdopodobne, że może mi się przydać :)


Jak widać na zdjęciu ten cosiowy pierścień składa się z dwóch części połączonych przegubem, a postawiony na stole solidnie stoi. 
No i szast prast i zjawił się pomysł na drugi gwóźdź!
W kąt pomiędzy dwiema częściami pierścienia idealnie wpasował się gwóźdź, a po wyszukaniu środka ciężkości pierścienie są stabilnymi nogami :) 

Gwoźdźiec Pierścieniasty oto on :)

Głowę ma z drucianego koralika.

oczy z koralików metalicznych

szyja jest z takich blaszanych miseczek

Zupełnie przez przypadek wyszedł mi Gwoździec który przypomina smoka ;)


Moim zdaniem takiego sympatycznego smoczusia :)

Teraz już wiecie dlaczego to po moim mieszkaniu szwendają się Gwździuchy, pancerne dziwolągi :)

Moje mieszkanie nawiedziła także taka sympatyczna stwora. Przyleciała i przycupnęła sobie obok zlewozmywaka :)

Jako że mój kotecek niezwykle lubi polować na wszelkie fruwające stwory, odradziłam tej ważce pobyt w naszym mieszkaniu. Złapałam ją do pudełka i wypuściłam na dwór.

Po Polsce biega jeszcze lato, śle więc do Was pozdrowienia od siebie i od lata :)