Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krasnoludki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krasnoludki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 kwietnia 2016

Wszystko przez te krasnoludki?

Wiosna czas zrzucić ciepły przyodziewek! Dreptamy dryp dryp do szafy, no iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii nic nie paaaaaaaaasuje!!!!!!!!!! Przytyłyśmy? No nie!!! My, my miałybyśmy przytyć? To ktoś pozwężał wszystkie nasze wiosenne ubranka? Nikogo jednak nie zauważyłysmy przy tej robocie...no ale przeca są takie małe, których nie widać. To krasnoluuuuudki!!!!!!!!!!!!! To te kurduple przerobiły całą naszą garderobę!!!!
Nie, nie to nie ja wymyśliłam tą krasnoludkową powiastkę, prawdę mówiąc nie wiem kto wymyślił.  Na blogowisku jest ona popularna od jakiegoś czasu ;)
Jaaaaa jakiem Mary cha cha protestuje jednak przeciwko szkalowaniu krasnych ludków!!! Muszę stanąć w ich obronie, bo przecież zanim przedzierzgnęłam się w Mary chę, to byłam Marysią ;) Jestem wszak także wrocławianką, a symbolem naszego miasta, od jakiegoś czasu, są te ciupinkie krasne urwipołcie :)
Kochane blogowianki uderzmy się w nasze podrośnięte piersi i przyznajmy, że to zimowy niedostatek ruchu pozwężał nasze szatki, no i może coś jeszcze... na ten przykład takie jakieś krówki  ;) Ruch, ruch to podstawa, zapraszam Was zatem do Parku Szczytnickiego na gimnastykę, którą poprowadzi super przystojne ciacho sam....kaczor (dementuje jakoby to była jakakolwiek aluzja, to zwykły zbieg okoliczności!!!) .

O patrzcie jest, jest! Czeka już na nas. Prawda, że ciacho!


 
Witam nadobne panie, jeśli przypadkiem są tu jacyś panowie, to ich także :)

Skoro już jesteśmy w komplecie to stajemy w lekkim rozkroku i do roboty!!!!!!!!!!!
1)
Zaczniemy bez spinki :)
Wymachy skrzy....och przepraszam rąk.

A teraz przyspieszamy, raz, dwa, raz, dwa........

2)
I naprzemiennie, jedna rąsia w górę.

i druga.
Ta pani w jedenastym rzędzie, ósma z prawej strony, siem leni !!!!
Rytmicznie proszę, raz, raz, raz
3)
Wspięcie na palce,


i skłon,


głębszyyyyy!!!!!! Głębszy ten skłon,


i półobrót,

jeszcze trochę podkręcić!!!

Trenerunia zaczyna ponosić.
4)

I proszę pań uczymy się latać
Szybkie rytmiczne wymachy.
Szybko, szybko, coraz szybciej.
Próbujemy oderwać się od ziemi!!!
Co? Coooooooooo? Nie da się? Na pewno się nie da?
Trudno zostaniemy zatem na ziemi, to znaczy Wy na ziemi, ja w wodzie ;)
6)
Nie chciałyście latać to poskaczcie.
Góra, dół, góra, dół......

Wyżej, wyżej, wyżej!!!!
Fruniecie?????????
Nie??????????
A to szkoda! Phi.

Marrrrrrrrrrrrrrrrry cha cha cha cha, a kogoś ty sprowadziła do tego parku?!
Nie potraficie oderwać się od ziemi?
Pffff zdenerwowałem się....
Ależ kochany kaczorku to wszystko przez tem zimem, no to ona do ziemi nas tak przygnietła.

Żegnam w takim razie!
Pokazałem Wam trochę ćwiczeń, ćwiczcie pilnie,
 jak będziecie gotowe oderwać się od ziemi to zapraszam :)
Pa, pa, pa, pa pa.

Odpływa, szkoda taaaaakie ciacho.


 


No cóż drogie koleżanki i ewentualni koledzy, będziemy musiały poradzić sobie bez kaczora, ale przecież bez łaski, damy radę :)))