Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zdjęcia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zdjęcia. Pokaż wszystkie posty

sobota, 13 sierpnia 2022

Paczta ino, paczta, niebo goreje! Moja niebiańska galeria :)

Hehehehe oto jakiego loka fioka udało mi się niedawno wypatrzeć
 
 
na niebie zachodzącego słońca :)
 

 
Hmmmm, dlaczegoż to chmury tak przyciągają oczy me?
Tak się zastanawiam i...dochodzę do wniosku...że to ich...różnorodność i zmienność przyciąga mój wzrok. 
Niebo bez chmur to...nuda, nawet jedna chmurzasta smuga dodaje niebu malowniczości, im jest ich więcej
tym nieboskłon staje się ciekawszy, to one zmieniają jego charakter, od barankowej sielanki po granatową grozę tych opasłych ulewą.
A zmienność nieba sprawia że człek stojąc w miejscu czuje się jakby odbywał właśnie pasjonującą podróż.
Kolor, kształt, faktura chmurnych tworów sprawia zaś, że można się poczuć jak w gigantycznej sali wystawowej, jedynej, bo przecież nie ma na świecie takiej galerii, która w jednym miejscu zgromadziłaby taką bogatą kolekcję.
Zapraszam Was dzisiaj na niebiańską wystawę, ale wpierw...
Mała dygresja taka. 
Pół wieku temu, ociec mój, starając się o mieszkanie dla naszej rodziny, odrzucił lokalizację w willi na peryferiach miasta, a wybrał tę w jego środku. Bardzo długo uważaliśmy że to nie był dobry wybór.
Jednakoż rozwijające się miasto zmienne jest, zmieniło się także otoczenie naszej kamienicy. 
Kiedyś pole widzenia zawężały kamienice, które wyburzono po fali powodziowej, która przeszła przez moją okolicę w 1997 roku. 
Aktualnie, z  mojego narożnego mieszkania, znajdującego się dość wysoko, którego okna wychodzą na trzy strony świata, mam ja rozległy widok.
Bardzo sobie chwalę tą lokalizację, między innymi za możliwość obserwowania nieba. Bywa ono bardzo ciekawe o każdej porze dnia, niezwykłym bonusem jest jednak to, że w tej mojej lokalizacji mogę sobie oglądać i wschody i zachody słońca!
Ponieważ jestem raczej wieczornym ptaszkiem niż rannym, fotografowanie zachodów pochłania znacznie więcej mojego czasu, niż wschodów, co przekłada się na liczbę zdjęć.
Jeśli rano zauważę ciekawe niebo pstrykam kilka zdjęć przez okno mego pokoju i zalegam aby dalej pospać ;)
Jeśli zaś dzień kończy się malowniczym widowiskiem, krążę sobie po moim mieszkaniu, od okna do okna i pstrykam ;)
 
No to paczta czym zachwycały się moje oczy w tym roku!
W niebiańskiej mej galerii oglądać dziś będziecie
Gorejące niebo.

Budzący się dzień.

1) 19 marzec 

a) godzina 7.46

b) godz 7.47

c) godz 7.51

d) godz 7.52

2)  25.06

a) godz 4.36

b) godz 4.37

3)  06.06

a) godz 4.10

b)

c)

d) g.4.16

4)  18.06 godz 4.28

5)  godz 4.27

6) 03.08 

a) g. 4.58

b)

c) g.6.00

Pobudkowych zdjęć niewiele, no ale godzina ich pstrykania sporo mówi ;)

Wieczornych będzie znacznie więcej :)

Schyłek dnia

1) 21.05

a) godz 20.23

b)

c) godz 20.27

2)  04.06

a) godz 20.53

b)

c)

d) godz 21.15

3) 06.06 godz 20.32

4)  13.06 

a) godz 20.56

b)

c) godz 20.57


5) 16.06 

a) godz 20.43

b)

c)

d)

e)

f) godz 21.00

6) 30.06

a) godz 20.37

b)

Tego ostatniego dnia czerwca upał był niemożebny, a  całe wieczorne niebo nad moją kamienicą świeciło złotym blaskiem

c)

 d)

Dlatego to nie strzymałam i chyciwszy aparat pognałam na ulicę!

e) godz 21.14

 warto było.

f)

g)

h)

i)

j)

k) godz  21.23 w bonusie czapla wracająca do czaplińca

l)

7) 04.07

a) godz 20.51

b)

c)

d)

e) godz 20.55

f)

g)

h)

i)

j) godz 21.05

8) 11.07 

a) godz 20.36

b)

9) 14.07

a) godz 20.47

b)

c)

d)

e)

f)

g)

h)

i)

j)

k)

l)

ł) godz 21.06

 10) 06.08 

a) godz 20.41

b)

c)

d) godz 20.44



Tym którzy wytrwali do końca pokazu, dziękuję za uwagę! 
Ci którzy przysnęli, tru tu tutu! mogą się już obudzić ;)
 
A wpis ten dedykuję wszystkim tym którzy lubią patrzyć w niebo, na uciechę!
A tym którzy wolą utkwić nos w swoim telefonie, na rozwagę, moi mili warto choć raz na jakiś czas podnieść oczy do góry :)