Już jesień, właśnie przyszła do nas jesień!!!
Jesień pełna kolorów, tak nam przynajmniej obiecuje :)
Pokażę Wam dzisiaj coś bardzo ulotnego, ale za to niebywale pięknego, jesienne koronki z brylantami :)
Cóż to takiego, ano to!
Popatrzcie!!! :)
W słońcu roziskrzone i figlarne.
Mgła dodaje im powagi, dostojeństwa i... nostalgii.
Jaka bogata ta natura, tyyyylllle klejnotów!!!!!
I jaka szczodra, pozwala nam na to patrzeć!
I robić zdjęcia ;)
Jesień w naturalnej sepi też jest piękna, tylko trudniej to dostrzec.
Jeśli ktoś uważa, że "rzepy" są brzydkie, to może zmieni zdanie :)
Brylantowe koronki możemy znaleźć nie tylko jesienią.
Jesień nadaje im inny wymiar.
Prawda, że bardzo efektowne te brylantowe koronki, ale tylko natura może szyć z tej tkaniny, każdy inny krawiec poniesie fiasko! Diamenty rozpłyną się w dłoniach i pozostaną szare lepkie strzępy, pozostałość po... cudzie.
Jesieni nie oszukaj nas i daj nam tyle kolorów ile obiecujesz :) Jeśli jednak jesień zacznie nam płatać brzydkie pogodowe figle, po niej wszak wszystkiego można się spodziewać, to na osłodę, można wracać do powyższych zdjęć :))) Zapraszam!
W rzeczy samej piekne i fascynujace, a cenniejsze od najdrozszych koronek i najkosztowniejszych brylantow, choc takie ulotne.
OdpowiedzUsuńTak, a musimy tylko, gdy są odpowiednie warunki, znaleźć czas, aby iść, poszukać i chłonąć piękno :)
UsuńMasz oko Dziewczyno. Wyptrzyłaś piękną biżuterię jesieni.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sie 13 zdjęcie, te mgielne i osty bardzo.
13 zdjęciu smaczku dodaje ten rower, tez jedno z moich ulubionych, mgielne i osty także :)
Usuńcoś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńrobisz piękne zdjęcia i masz dobre oko :)
Dzięki Sonic :)
UsuńJak u jubilera :) No, pięknie, bardzo pięknie :) Piękne zdjęcia, a nr 16 mistrzostwo świata ! Przecudne kolorystycznie i klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńMniej namacalnie niż u jubilera, ale doznania wzrokowe identyczne, chociaż ja chyba jednak przedkładam naturę :)
UsuńZastanawiałam się, czy 16 na pewno wpisuje się w ten post, ale tak mi się podoba, że je jednak załączyłam :)
Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ja też :)
UsuńCudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńAch, Marija! Ach! I ach! Tylko natura to potrafi, co za finezja splotu i mariaż z wodą - zwłaszcza na zdjęciu, gdzie pojedynczy liść i obok sznurek diamentów. Zaraz po naturze jesteś Ty i Twój aparat. Potraficie nie gorzej!
OdpowiedzUsuńO Hana!!! Bardzo łaskawaś :))
UsuńHana! piateczka, ja tez to zdjecie wybralam!
UsuńCudne,przepiękne zdjęcia,wszystkie! Ale...najbardziej urzekło mnie zdjęcie nr.34-liść z diamencikami po bokach!Parę dni temu udało mi się zrobić podobne pajęczynie na tui.Przyroda jest fascsynująca.Pozdrawiam słonecznie:))
OdpowiedzUsuńHana,spodobało nam się to samo zdjęcie!
UsuńTak przyroda jest fascynująca, im jestem starsza tym bardziej przekładam stworzone przez nią cuda, nad dzieła człowieka :))
UsuńUwielbiam takie widoki :) Pięknie je ujęłaś, Marija :))
OdpowiedzUsuńTak piękne widoki, dzięki :))
UsuńI bądź tu muchą albo jakim owadem,jak brelanty wyparują to umarł w butach;)
OdpowiedzUsuńLudzie też tak lecą do błyskotek.
Hanna
Hanno piękna myśl i bardzo prawdziwa :)))
UsuńPiękna ulotna biżuteria i pomyśleć,że natura to strojnisia codziennie może mieć nowe unikalne klejnoty:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Tak stroi się ta nasza natura dla radości naszych ócz, fajnie by było gdyby wszyscy ludzie potrafili to dostrzec i docenić :)
UsuńDziękuję za pozdrowienia, odwiedziny i miły komentarz, ja także pozdrawiam :))
Maria, jakie piękne! Natura tworzy mistrzowskie koronki, a Ty potrafisz pięknie je pokazać:) Niezwykłe są te brylanciki, błyskotki Pani Jesieni. Bogata to pani:)))
OdpowiedzUsuńBardzo bogata i jak dobrze, że dzieli się z nami tym bogactwem. Mam nadzieję, że znajdziesz w weekend trochę czasu aby się tym bogactwem trochę nacieszyć :)))
UsuńChociaż trochę czasu poszukam, bo mam waaażną rzecz do zrobienia. Ale las woła nas:))))
UsuńCiekawam, czy las się na Was doczekał :))
Usuńbabie lato we łzach! jesień :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
Ładnie to napisałaś Elu, ino że smutkiem powiało...
UsuńDziękuję za uznanie dla zdjęć :))
Zdjęcia piękne, ale ja za tym "procesem" nie przepadam...Ośmionóżek nie lubię...;o)
OdpowiedzUsuńDzięki Gordyjko :)
UsuńToś Ty biedna, wszak na twoim Wrzosowisku musi być pełno ośmionóżek ;)
Ale kolekcja, to juz teraz? czy zbior wieloletni? nr.34 niezwykly, czerwone liscie w diamencikowej siatce tez..wszystkie sa piekne! uwaznie patrzysz na swiat!
OdpowiedzUsuńZdjęcia z mojego przepastnego archiwum z ubiegłych lat :)
UsuńGrażyna Ty w tym fryganiu po świecie zahacz o Wrocław, ja dzisiaj przysiadłam sobie w Parku Wschodnim na kamiennym murku nad wodą i przez godzinę towarzystwa dotrzymywał mi łabędź. W tym czasie vis a vis, jakieś 10 m ode mnie miała ochotę wylądować czapla, ale jak mnie zobaczyła to zawróciła się i usiadła nieopodal na drzewie. No i w koło cała kopa kaczek. Toż to raj dla Ciebie :)
Jak będę miała za sobą Festiwal Dyni to zrobię posta o wrocławskich czaplach :)
Ależ podoba mi się ta magiczna mgła z barwnymi akcentami ,super klimat.
OdpowiedzUsuńBogactwo pereł i diamentów ..aż mi się w głowie zakręciło.
I kto powiedział że to słońce maluje najpiękniejsze obrazy,można uchwycić wyjątkowość chwili w najbardziej mglistym dniu .Twoje zdjęcia to dowód że z aparatem nie należy się rozstawać ...nigdy 😊
Dziękuję za bardzo sympatyczny komentarz, masz rację ciekawe zdjęcia można robić w różnych okolicznościach :)
Usuń